Reklama

Poradnik dla Kaczmarka – jak całować dłonie

redakcja

Autor:redakcja

23 marca 2009, 13:37 • 1 min czytania 0 komentarzy

Ponieważ Bogusław „całuję rączki” Kaczmarek wrócił do ekstraklasy, postanowiliśmy specjalnie zamieścić mały przewodnik, jak całować dłonie. Za poprzednim razem, gdy „Bobo” rzucił się do obśliniania Leo Beenhakkera, zostało pogwałconych kilka żelaznych zasad savoir-vivre i to nie powinno się powtórzyć.

W kontaktach z Józefem Wojciechowskim Kaczmarek musi więc pamiętać, że…

– nie całujemy pod gołym niebem
– nie całujemy na oficjalnych przyjęciach
– nie całujemy na spotkaniach biznesowych
– nie całujemy dłoni w rękawiczce
– nie całujemy dłoni przez stół
– nie podciągamy dłoni damy do poziomu naszych ust – chyba, że sytuacja jest wyjątkowo intymna
– nie ślinimy, nie liżemy, nie gryziemy dłoni (Boguś, nie ślinimy!)

Poradnik dla Kaczmarka – jak całować dłonie


Czyli jak zrobić dobrze prezesowi Polonii? Tak…

– delikatnie ujmujemy kruchą dłoń, następnie schylamy się do jej poziomu – ręki – i muskamy ustami lub zatrzymujemy nasze usta na kilka centymetrów przed dłonią.

Chociaż generalnie całowanie w rękę to już przeżytek. I tu cytat: „Gafą jest całowanie w rękę w miejscu pełnym ludzi (powitanie, wręczanie nagród, gratulacje), kiedy ponadto mężczyzna ciągnie rękę do góry ku sobie. Całowanie w rękę jest nie tylko niemodne, ale również niehigieniczne”.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...