Reklama

Kłopoty Polaka we Włoszech – anegdotka!

redakcja

Autor:redakcja

07 września 2008, 21:21 • 1 min czytania 0 komentarzy

Jak podał serwis legia.com.pl, Błażej Augustyn wypożyczony z Legii do Rimini (Serie B) ma spore kłopoty – nie mieści się nawet na ławce rezerwowych. I tak nam się przypomniała anegdotka (kochamy anegdotki!) na temat tego zawodnika – kto go zna, jest w stanie w to uwierzyć…
Otóż Legia zrobiła „zakończenie sezonu” (albo rundy), czyli imprezę, jaka ma miejsce w każdym zespole ligowym. No i stoi sobie Jan Urban, zapala papierosa. Podchodzi do niego Augustyn w stanie wiadomo jakim i mówi: – To trener pali?!

Kłopoty Polaka we Włoszech – anegdotka!

W tym momencie wyjmuje mu papierosa z usta, odpadala sobie, po czym kwituje: – To będzie kara!!!

Urban stoi jak wryty, ale Augustyn najwyraźniej uznał, że właśnie rozpoczyna się miła pogawędka. No to sobie podpala i w końcu pyta: – A trener już do domu, czy jeszcze na miasto z krzyża spuścić?

Niezły gośc, co?

Najnowsze

EURO 2024

Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu

Antoni Figlewicz
0
Boniek: Jechanie z nastawieniem, że niczego nie zdziałamy, to strata czasu
Piłka nożna

Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Szymon Piórek
13
Boruc odpowiada TVP, ale nie wiemy co. „Kot bijący się echem w zupełnej dupie”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...