Od początku zabawy w zarabianie (bądź tracenie) pieniędzy jesteśmy 96 złotych na plusie. Na chwilę zmieniamy taktykę – klecimy tylko dwa kupony, na które poświęcamy 20 złotych (jednostek) zarobione na czysto w ostatni weekend. Jeden kupon jest ryzykowny, drugi w miarę bezpieczny. Bezpieczny “ubezpiecza” ten ryzykowny. Nie ma co udawać – to bardziej hobbystyczne granie w ten weekend.
Ryzykowny kupon to ten zaproponowany przez Wojciecha Kowalczyka:
1. Saragossa – San Sebastian 1, 2.00
2. Węgry – Dania 2, 2.25
3. Albania – Szwecja 2, 1.65
Łączny kurs: 7,42 do 1.
Kupon 2:
1. Rumunia – Litwa 1, 1.30
2. Hiszpania – Bośnia 1, 1.15
3. Gruzja – Irlandia 2, 1.75 (mecz na neutralnym terenie)
Łączny kurs: 2,61 do 1.