Reklama

Kolejne dwa warianty dla Motyki. Szarańcza tylko dla mięczaków!

redakcja

Autor:redakcja

18 sierpnia 2008, 15:30 • 2 min czytania 0 komentarzy

To będzie hit sezonu! Panie Marku, szarańcza jest przestarzała. Niech pan zrobi tak: Podstawek kładzie się na plecach i podpiera nogami Zielińskiego. Na nim z kolei staje Jakub Dziółka i wali głową nie do obrony. Takie trzyosobowe grupy specjalnego rażenia można sklecić nawet trzy równocześnie, w różnych miejscach w polu karnym. Prawdziwe maszyny wojenne do wygrywania meczów!
To tylko jeden z wariantów dla Marka Motyki (trzy inne znajdziecie niżej). A tak poważnie? Już kilka razy na tej stronie apelowaliśmy, aby Marka Motykę zbadał psychiatra. Naprawdę nie można powierzać zdrowia mniej lub bardziej utalentowanych zawodników człowiekowi, który od pięciu lat próbuje udowodnić wszystkim, iż wymyślił genialną szarańczę. Jesteśmy pewni co do jednego – gdyby szarańcza była dobrym pomysłem, bo nie wpadłby na niego kto inny, na pewno nie pan Marek.

Kolejne dwa warianty dla Motyki. Szarańcza tylko dla mięczaków!

Dziwnym trafem, tylko błyskotliwy pan MM ją stosuje, w przeciwieństwie do reprezentacji Włoch, Brazylii, Niemiec, Argentyny, Francji, Hiszpanii, Anglii, Portugalii… Mamy wymieniać dalej? Dlatego apelujemy raz jeszcze – lekarza! Wyślijcie do Bytomia lekarza!

Jak tak dalej pójdzie prowadzone przez Marka „Kuś nie nadaje się do piłki” Motykę zespoły będziemy mogli oglądać tylko w takich filmikach…


Mamy też dla Motyki trzy nowe warianty taktyczne, za darmo, w prezencie:

Reklama

1. Piłkarze – ci najbardziej wygimastykowani – niczym gimastyczni oplatają się wokół poprzeczki i udają śpiące nietoperze. Zeskakują w ostatniej chwili, wprowadzając totalny chaos w defensywne poczynania rywala.

2. Zespół – na wzór młyna w rugby – staje wokół piłki. Szczelnie, nie dopuszcza do środka żadnego rywala. W ten sposób powoli przesuwa się w kierunku bramki przeciwnika. Bo prostu idzie. Piłka w samym środku. Tak zbudowany młyn wchodzi z piłką do bramki bezradnego przeciwnika.

3. Piłkarze przy rzucie rożnym budują piramidę, wzorem gimnastyków. Na dole stoi czterech zawodników, wyżej trzej, jeszcze wyżej dwóch. I na samym szczycie jeden najodważniejszy (najgłupszy). Piłka z rzutu rożnego kierowana jest bardzo wysoko i trafić mogą ją tylko zeskakujący z piramidy gracze. Przeciwnik – jeśli sam nie zbuduje piramidy – okazuje się bezradny.

Może macie jeszcze jakieś inne pomysły, jak pomóc Motyce? Wpisujcie!

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...