Z wielką satysfakcją odnotowujemy pierwszego gola naszego milusińskiego, Mikela „330 tysięcy euro” Arruabarreny. Jakże ważna była to bramka! Na wagę zwycięstwa (1:0) w meczu Młodej Ekstraklasy przeciwko Odrze Wodzisław.
Mikelowi zadanie ułatwił bramkarz Odry, zachowując się jak amator (którym zresztą jest). Ale nic to – najważniejsze, że pierwsze koty za płoty, pierwsze śliwki robaczywki i tak dalej. Teraz będzie tylko lepiej.
Na wieść o trafieniu Arruabarreny dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak wsiadł do samolotu do Hiszpanii – trzeba pracowicie wykorzystać ostatnie dwa tygodnie okna transferowego. Szykuje się najazd iberyjskich gwiazd.
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT