Reklama

Arboleda strzela gole częściej niż Boguski

redakcja

Autor:redakcja

17 sierpnia 2008, 23:59 • 2 min czytania 0 komentarzy

Przed każdym meczem szatnię zamienia w kapliczkę. – Modlę się o zdrowie dla siebie i dla rywali – mówi. O gole modlić się nie musi, po prostu je strzela. Dla nas Manuel Arboleda jest niesamowitym piłkarzem – rozegrał w polskiej lidze dopiero 55 meczów i strzelił w nich aż 10 goli (wszystkie gry, nie z rzutów karnych). Czyli trafia niemal w co piątym meczu. Naprawdę imponujący wynik jak na ostatniego obrońcę.
W niedzielę Arboleda strzelił swojego pierwszego gola dla Lecha Poznań. Kibice „Kolejorza” nie musieli więc czekać długo – ledwie do drugiej kolejki ligowej. Kiedyś naprawdę skutecznym obrońcą był Kazimierz Węgrzyn, bo zdobył aż 35 bramek w lidze, ale potrzebował na to 361 spotkań. Czyli trafiał zdecydowanie rzadziej. A może wy pamiętacie jakiegoś obrońcę, który mógłby mieć lepszy bilans od Arboledy (nie liczymy Clebera, który wali z karnych)?

Arboleda strzela gole częściej niż Boguski

Nas zaciekawiło jedno – Arboleda strzela gole częściej niż… Rafał Boguski. Rozegrali podobną liczbę meczów w ekstraklasie (Boguski 51, czyli o cztery mniej), a tymczasem ofensywny pomocnik Wisły uciułał ledwie 7 bramek. Trochę mało, co? Wiemy, że Boguski na boisku wykonuje dużo dobrej roboty, ale mimo wszystko skuteczność ma lekko kompromitującą.

Z innych ciekawostek – Arkadiusz Głowacki zagrał już 237 razy w lidze i zdobył marne 4 gole. A Dickson Choto, czyli naprawdę wielki chłop, na 110 meczów trafił 3 razy…

Nas bramki Arboledy o tyle cieszą, że utrze nosa działaczom Zagłębia Lubin – ludzi, którzy trzymali go przez ostatnie pół roku w Młodej Ekstraklasie, powinno się odsuwać od futbolu.

Najnowsze

Ekstraklasa

Górnik Zabrze może nam dać końcówkę sezonu, na jaką nie zasługujemy

Piotr Rzepecki
10
Górnik Zabrze może nam dać końcówkę sezonu, na jaką nie zasługujemy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...