Radosław Matusiak z szybkością, jaka zadziwia jego największych wrogów, leci w dół. Heerenveen zapłaciło za niego 3,5 miliona euro i wszystko wskazuje na to, że była to jedna z najgorszych inwestycji w historii tego klubu. Oj, “Tulipany” kręcące się po PZPN nie będą miały już tak łatwo upchnąć reprezentanta gdzieś w Holandii…
Agencja ASinfo podaje wypowiedź trenera Heerenveen, Tronda Sollieda: – Będzie lepiej, jeśli Matusiak znajdzie klub, gdzie będzie mógł regularnie grać. Nie widzę dla niego miejsca u nas.
Ale czy Matusiak znajdzie klub, w którym będzie grał? Wątpimy. Słabi mu nie zapłacą tyle, ile on chce, a mocni nie zechcą.
Największymi zwycięzcami są działacze Palermo – w porę zorientowali się, kogo ściągnęli i jeszcze zdołali na nim jakimś cudem zarobić…