Tak, tak, wiemy – to nudne. Tak, tak – jasne, jesteśmy żenujący i czepiliśmy się jak rzep psiego ogona. Ale postanowiliśmy odnotować, że żaden z trzech Hiszpanów nie załapał się nawet na ławkę rezerwowych Legii na mecz z FK Moskwa.
Mikel “330 tysięcy euro” Arruabarrena znów usiądzie na trybunach, mimo że kontuzjowany jest Bartłomiej Grzelak. Jak kontuzje odniesie jeszcze Piotr Rocki, to Jan Urban pewnie wstawi samego siebie, niż zdolnego “Arru”.
Poniżej komentarze – możecie zacząć pisać, że hiszpański snajper jeszcze nam wszystkim pokaże i będziemy musieli odszczekiwać.