Reklama

SuperExpress: Euzebiusz Smolarek buduje w Polsce sieć hoteli

redakcja

Autor:redakcja

02 czerwca 2008, 10:56 • 2 min czytania 0 komentarzy

Oto prawdziwy patriota! Pieniądze zarabia na Zachodzie, a inwestuje w Polsce. Ebi Smolarek (27 l.) zdecydował się na swoje pierwsze duże biznesowe przedsięwzięcie. Chce zbudować sieć hoteli, które będą miały w nazwie jego imię – donosi „SuperExpress”

SuperExpress: Euzebiusz Smolarek buduje w Polsce sieć hoteli

Magazyn „Manager” zaprezentował właśnie biznesowy pomysł rodziny Smolarków, który już wdrażany jest w życie. Plan zakłada budowę sieci dwu- i trzygwiazdkowych hoteli. Chodzi o wypełnienie luki w sektorze hotelarskim w Polsce, a idealnymi punktami są według Smolarków mniejsze ośrodki, gdzie taka baza jest niewystarczająca.

Pierwszy hotel niemal na pewno powstanie w województwie łódzkim, z którego Smolarkowie pochodzą. Obiekty dwugwiazdkowe będą miały nazwę Ebi Trend, a trzygwiazdkowe Ebi Class. Jeśli interes chwyci, to będzie rozszerzany na kolejne polskie miasta, a potem – kto wie – może i poza granice kraju.

Wiadomo, że Ebi jest zbyt zajęty, aby dokładnie doglądać interesu, on da pieniądze i nazwisko. Razem z grupą łódzkich biznesmenów piłkarz powołał już spółkę Ebi Hospitality Menagement Group (EHMG) i na początek zainwestować ma kilka milionów złotych. Jego głównym doradcą w Polsce jest wujek piłkarza, Roman Cichy, a szefem projektu, człowiekiem, który ma rozkręcić hotelarski biznes Smolarków, jest Francuz, mający w tej branży bardzo duże doświadczenie.

Na razie się tym nie chwalą
Choć sprawa ujrzała już światło dzienne, to w rodzinie Smolarków nikt nie ma ochoty jej komentować. Ebi ma na głowie przygotowania do EURO, wspomniany Roman Cichy zachowuje się jak przystało na jego nazwisko, a i Włodzimierz Smolarek nie chce rozmawiać o rodzinnym biznesplanie.

Reklama

– O szczegółach porozmawiamy, ale jeszcze nie teraz – ucina sprawę 63-krotny reprezentant Polski. Nic dziwnego, bo przecież nikt rozsądny nie trąbi naokoło o swoim pomyśle na dobry interes, zanim wprowadzi go w życie.

Skąd w ogóle pomysł na to, aby zająć się tak poważną inwestycją? Widocznie Ebi doszedł do wniosku, że najwyższy już czas, aby zarabiane w piłce pieniądze zaczęły procentować również poza boiskiem. Do tej pory nie miał większych wydatków, kasy nie trwonił, więc trochę mu się na koncie uzbierało. Jego obecny kontrakt w Racingu Santander to grubo ponad milion euro rocznie.

Wcześniej, w Borussii Dortmund, zarabiał około 800 tysięcy. Do tego dochodzą spore wpływy z reklam Pepsi i Samsunga. W sumie Ebi może mieć na koncie co najmniej 10 milionów euro. Jak na początkującego biznesmena to bardzo dużo. I jeszcze jedno: spora premia może mu wpaść do kieszeni, jeśli Polska dobrze wypadnie na EURO. Na pierwszy hotel by było…

autor: Piotr Koźmiński, Michał Chojecki

Najnowsze

Inne kraje

Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?

Szymon Janczyk
0
Życie i śmierć w RPA. Dlaczego czarni są rozczarowani wolnością i partią Mandeli?
Anglia

Awans z perspektywy drona. Po 12 latach Portsmouth znowu zagra w Championship

Szymon Piórek
0
Awans z perspektywy drona. Po 12 latach Portsmouth znowu zagra w Championship

Komentarze

0 komentarzy

Loading...