Reklama

W Niemczech Milik też zaczynał od gola a’la Inzaghi

redakcja

Autor:redakcja

29 sierpnia 2016, 09:24 • 1 min czytania 0 komentarzy

Nieważne jak, ważne że wpadło. Frazes jak mantra powtarzany przy golach, których po jednej powtórce już nie chce się oglądać. Właśnie od takiego trafienia – dobitki strzału Mertensa – Arek Milik zaczyna strzelanie we Włoszech. W podobnym stylu zapakował również swego premierowego gola w Bundeslidze.

W Niemczech Milik też zaczynał od gola a’la Inzaghi

Po niezbyt owocnym okresie w Leverkusen, przyszedł dla Polaka czas na zmianę otoczenia i wypożyczenie do Augsburga. Tam bardzo szybko, bo już w debiucie przed własną publicznością, przywitał się z kibicami golem. Może i nie nadzwyczajnej urody, ale za to piekielnie istotnym. Jego zespół przegrywał z Gladbach 1:2, a czasu do końca pozostawało coraz mniej. Milik jednak najpierw rozprowadził akcję do prawej strony, by później z bliska zapakować futbolówkę do siatki, dokładając jedynie nogę.

Najnowsze

Niższe ligi

55-latek zatrzymany. Ukrywał się jako bramkarka pierwszoligowego klubu kobiecego

Bartosz Lodko
4
55-latek zatrzymany. Ukrywał się jako bramkarka pierwszoligowego klubu kobiecego
Ekstraklasa

Mazur: Podolski nie przesądził wyborach, ale w mediach to on jest zwycięzcą [WYWIAD]

Jakub Białek
0
Mazur: Podolski nie przesądził wyborach, ale w mediach to on jest zwycięzcą [WYWIAD]
Ekstraklasa

Urban o Jagiellonii: Jeżeli nie wykorzysta szansy, będzie tego żałować przez dziesięciolecia

Bartosz Lodko
1
Urban o Jagiellonii: Jeżeli nie wykorzysta szansy, będzie tego żałować przez dziesięciolecia
Ekstraklasa

Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Bartosz Lodko
1
Adamczuk: Nadal liczę, że w Ekstraklasie do końca będziemy walczyć o czołowe lokaty

Komentarze

0 komentarzy

Loading...