Słowa „strach” oraz „piłka nożna” doskonale się uzupełniają, przede wszystkim w Polsce. Strach przed każdym meczem Ekstraklasy. Przed przeczytaniem wywiadu. Strach przed sędziami, przed głupotą, przed statystykami. Postanowiliśmy jednak ugryźć temat „halloween” tudzież „dziadów” od nieco innej strony. Nie składając postrach wszystkich lig z atakiem Ronaldo-Messi, nie bawiąc się w różne modyfikacje nazwisk, nie nagłaśniając akcji promocyjnych, w których kluby nakazały piłkarzom przebranie się w budzące grozę maski.
Postanowiliśmy zebrać piłkarski skład, który straszy już samym… wyglądem. Goście, którzy bez charakteryzacji wjeżdżają w obsadę najlepszych hollywoodzkich horrorów. Którzy – gdyby wyszli razem na murawę – zakasowaliby wszystkie filmy Eda Wooda. Słowem: brzydale.
Nie podjęliśmy się uszeregowania ich w jakimkolwiek logicznym porządku. Zbiór mocno losowy, ale zdecydowanie halloweenowy.
Gervinho
Ranking rozpoczyna piłkarz, który na stałe nosi kostium Człowieka-Firanki. Uważacie, że Człowiek-Firanka to nie jest wcale postrach rodem z horrorów? Cóż… Nie widzieliście Gervinho.
Warto przywołać tutaj też zawsze aktualny komentarz z Wykopu: „niech się ojebie na zero, a nie cyrki robi”.
Dirk Kuyt
Facet, który zawsze pozostaje w cieniu, co najmocniej było widać podczas niedawnych MŚ w wykonaniu Holandii. Gry Robbena czy goli van Persiego nie byłoby pewnie bez rzetelnej harówy Kuyta. Niestety dla niego zwrot „pozostaje w cieniu” odnosi się jedynie do komentarzy dotyczących gry jego zespołów. Na murawie bowiem – nieco niefortunnie – widać go w pełnej krasie.
Iain Dowie
Jego nazwisko to w wolnym tłumaczeniu „Dirk, nie przejmuj się, można wyglądać podobnie, ale jeszcze gorzej”. Naprawdę.
Carlos Tevez
Nie będziemy tutaj się silić na przesadną oryginalność. Carlosa Teveza w takim zestawieniu zabraknąć zwyczajnie nie powinno.
Mesut Oezil
Ale tylko w tej wersji!
Phil Jones
Piłkarski odpowiednik Jima Carreya, najbardziej plastyczna twarz w całej Anglii, gość, który zazwyczaj raczej wygląda na przestraszonego, a nie sam straszy. Mamy jednak nadzieję, że w naszym ekskluzywnym składzie przybierze złą minę do dobrej gry i wykorzystując swoją elastyczną mimikę dorówna do poziomu pozostałych twarzy w zestawieniu.
Luke Chadwick
Pierwowzór Luki „Norka” Modricia. Nie chcielibyście go spotkać w ciemnej bramie.
Luka Modrić
Właściwy Luka „Norek” Modrić. Od sympatycznego kanalarza odróżnia go nieprzyzwoite bogactwo, poza tym jednak – ten sam wystraszony wyraz twarzy. Nie wiemy, kto jest tutaj Cezarym Żakiem, ale „Norek” ewidentnie pasuje do naszej układanki. Pełniłby rolę niepozornego psychola, w duecie z Chadwickiem.
Vinnie Jones
W sumie nie powinniśmy tutaj mieszać świata sportu z prawdziwymi horrorami, ale to człowiek-symbol. Spoiwo trzech światów: piłki nożnej, kinematografii i hodowli mięsa. Na boisku potrafił w unikalny sposób łączyć piłkarski strój z zachowaniem silnorękiego londyńskiej mafii. Po zakończeniu przygody z futbolem został aktorem i… po prostu przestał przebierać się za piłkarza. Bez różnicy czy w roli Tony’ego, czy Mad Maynarda, czy Big Chrisa – tak samo zabójczy. W tym zestawieniu większą grozę wywołuje tylko Człowiek-Firanka.
Dani Alves
Halloweenowa („Dziadowa”? „Dziadowska”?) ekipa bez gościa w okularach spawacza to nie ekipa.
Pepe
Dla równowagi – gość, który strach wzbudza raczej zagraniami, niż wyglądem. Tak, tak. Wiemy, że nigdy nie spowodował groźniejszej kontuzji, a ostatnio ponoć nawet się uspokoił. Ale filmiki, takie jak ten poniższy, z Internetu prędko nie znikną.
Bonusowo jeszcze trener:
I naturalnie sędzia, bez którego nie zaczynamy dzisiejszych imprez.
Kolorowych snów, misie…