To nie były spokojne święta Bożego Narodzenia w CFR Cluj, gdzie występuje m.in. były piłkarz Lecha, Karlo Muhar. W obozie wicemistrza Rumunii wybuchła afera o… koszulkę. Napastnik Louis Munteanu pojawił się bowiem publicznie w trykocie największych rywali CFR Cluj – FCSB i Rapidu Bukareszt.
Afera koszulkowa w CFR Cluj
Latem 2024 roku CFR Cluj za 2,3 mln euro (dane za Transfermarkt) sprowadził z Fiorentiny reprezentanta Rumunii, Louisa Munteanu. To jeden z największych zakupów w dziejach tego klubu. Takich sum na transfery Cluj nie przeznaczało od blisko 20 lat. W debiutanckim sezonie Munteanu popisał się 25 golami, ale w obecnym Ceferiștii, jak nazywani są fani CFR, mogą mieć ambiwalentne odczucia, co do 23-letniego napastnika. Z jednej strony jest najlepszym asystentem klubu w lidze, ale z drugiej strony złapał więcej żółtych kartek niż strzelił goli.
🇷🇴 | Louis Munteanu, CFR Cluj forması ile olağanüstü bir sezon geçiriyor.
22 yaşındaki forvetin Romanya Süper Ligi’nde bu sezonki istatistikleri: #BFScout
👕 22 maç
⚽ 16 gol
🅰️ 1 asistSezon başında Fiorentina’dan transfer olmuştu, sezon sonu büyük lig yapması olası. pic.twitter.com/2fAUORzJjo
— Balkan Futbolu (@BalkanFutbolu) February 14, 2025
Teraz zaliczył wpadkę, przez którą mógł się narazić części fanów. Podczas świąt Bożego Narodzenia Munteanu przebywał w rodzinnym Vaslui. Wziął tam udział w pokazowym meczu futsalu. Wraz z nim wystąpił jego klubowy kolega, a także dwóch graczy Rapidu Bukareszt. Z racji statusu reprezentanta Rumunii Munteanu był największą gwiazdą wydarzenia. Nie dziwi więc, że pozował do zdjęć. Fotografię z nim zrobiła sobie choćby trójka dzieci. Zdjęcia pojawiły się w Internecie i wywołały burzę w środowisku CFR Cluj. Powodem były… koszulki.
Munteanu pozował bowiem do zdjęć w koszulkach FCSB i Rapidu Bukareszt, a więc największych rywali CFR Cluj. Jego ubiór wywołał złość u właściciela klubu, Ioana Vargi. Na łamach portalu GSP.ro mówił: „To niestosowne, bezmyślne zachowanie. Nie wiem, co sobie myślał i kto mu powiedział, że to dobry pomysł. Nie podobało mi się to, jestem wściekły. Nie chcę nic więcej mówić, są święta. Porozmawiam z nim. Odejście do FCSB nie jest problemem, ale tylko wtedy, gdy kwota transferu jest dla mnie satysfakcjonująca”.
Louis Munteanu shows poor professionalism by attacking CFR, the club paying him and offering trophies and a top-scorer chance. Wearing rival FCSB’s shirt and Rapid’s kit is embarrassing, revealing a weak attitude that will surely harm his future career. ⚽️😕🔥 pic.twitter.com/Kv2rACBbEF
— Romanian Football Talk 🇷🇴 (@rofootballtalk) December 27, 2025
Prezes zachowuje spokój, piłkarz przeprasza
Komentarza w sprawie udzielił również prezes CFR Cluj. Iuliu Muresan nie podziela jednak stanowiska właściciela klubu.
– Widziałem to, ale nie zareagowałem, bo dla mnie to nie ma znaczenia (…) Pan Varga jest bardziej impulsywny, dlatego zareagował w ten sposób. Udało mi się porozmawiać ze wszystkimi i wszystko jest pod kontrolą – mówił w rozmowie z portalem digisport.ro.
Głos zabrał także główny bohater afery. Munteanu przeprosił i wyjaśnił, dlaczego podczas meczu nosił koszulkę FCSB.
– Podczas przerwy świątecznej, będąc w rodzinnym domu, wziąłem udział w pokazowym turnieju w Vaslui, moim rodzinnym mieście. Przez pewien czas nosiłem na nim koszulkę mojego przyjaciela i dawnego kolegi z Farul Constanța, Mihaia Popescu. Był to znak przyjaźni oraz wsparcia w trudnym dla niego czasie, gdy zmagał się z kontuzją, która wykluczyła go z gry.
– Mój gest nigdy nie miał na celu obrażenia ani okazania braku szacunku CFR Cluj i kibicom klubu. Rozumiem, że mogło to zostać źle odebrane i szczerze za to przepraszam. To był czysto ludzki gest, wynikający z przyjaźni, nic więcej – napisał na Instagramie.
Do zamieszania odnieśli się też organizatorzy wydarzenia. W oświadczeniu na Facebooku napisali: „Podobnie jak w poprzednich latach, rodzina Munteanu zaakceptowała nasze zaproszenie i zaszczyciła nas swoją obecnością”. Wraz z napastnikiem Cluj w meczu wystąpił również jego brat, który obecnie biega po boiskach drugiej ligi rumuńskiej.
Drugi dzień świąt w rumuńskiej prasie zdominował temat Louisa Munteanu. 23-letni napastnik CFR Cluj postanowił pograć sobie z dobrymi znajomymi na hali w rodzinnym Vaslui. Nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że założył koszulkę FCSB, co rozwścieczyło jego przełożonych.… pic.twitter.com/MWzcmaotz6
— Pablo (@PawelPablo39) December 27, 2025
Celowa zagrywka?
Pojawiają się teorie, jakoby Munteanu świadomie założył koszulkę FCSB, by wymusić zmianę klubu. Swego czasu napastnik był już bliski przenosin do Bukaresztu. Rozeszło się jednak o miesięczne zarobki. Odejście 23-latka z CFR Cluj zbliża się wielkimi krokami. Krótko przed aferą koszulkową prezes Muresan mówił, że klub prowadzi zaawansowane rozmowy odnośnie sprzedaży Munteanu.
Dodał, iż oferta, którą CFR Cluj otrzymało, jest satysfakcjonująca, a kwota ta znacznie poprawiłaby sytuację finansową klubu. Nie zdradził jednak, kto ją złożył. Wiadomo za to, że 23-latek jest na radarze kilku klubów La Liga, Ligue 1, Sportingu CP, czy też Dinama Zagrzeb.
🚨🆕 #CFRCluj 🇷🇴
Louis Munteanu attracting interest across Europe!📌 Lyon & Nantes, Real Betis, Girona and Valencia monitoring him. pic.twitter.com/1kRfsjLVU4
— Ekrem KONUR (@Ekremkonur) December 22, 2025
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Próbowali 15 razy. Dopiero dziś wygrali pierwszy mecz w PNA
- Tureckie media: reprezentant Polski może zmienić klub jeszcze tej zimy
- Rumuni mają dość byłego piłkarza Chelsea. Gra tam tylko trzy miesiące
fot. Newspix