Awantura po meczu w Anglii. Wywołał ją… trener

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

21 grudnia 2025, 09:30 • 2 min czytania 0

Sobotnie spotkanie Southampton z Coventry City na zapleczu angielskiej ekstraklasy zakończyło się małą awanturą. Wywołał ją trener gości, Frank Lampard, który postanowił podkręcić atmosferę prowokacyjnymi gestami w kierunku kibiców gospodarzy.

Awantura po meczu w Anglii. Wywołał ją… trener
Reklama

Drużyna dowodzona przez legendę londyńskiej Chelsea jest rewelacją sezonu 2025/26 w Championship. Podopieczni Lamparda zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli i mają aż sześć oczek przewagi nad wiceliderami z Middlesbrough po 22 seriach spotkań. Wprawdzie ostatnio Coventry wpadło w lekką zadyszkę (tylko jedno zwycięstwo w czterech ligowych spotkaniach), ale w Championship to raczej normalne. Sezon w tych rozgrywkach składa się przecież z 46 kolejek.

Lampard poszedł na spięcie z kibicami Southampton. Wyszła z tego chryja

A zatem to nie remis ze „Świętymi” wyprowadził Lamparda z równowagi. Szkoleniowiec Coventry po meczu przyznał, że był sfrustrowany niektórymi decyzjami sędziego (sądził, że jego drużynie należał się rzut karny), a także wyzwiskami, jakie kierowali pod jego adresem fani gospodarzy. – To futbol. Nie każdy mecz może się zakończyć sympatycznym przybijaniem sobie piątek. Ich kibice dali mi się we znaki w końcówce meczu, byłem trochę nabuzowany. Nie ma w tym nic wielkiego. Zawodnicy są emocjonalni, trenerzy są emocjonalni. Nie mam z tym problemu, ostatecznie nic wielkiego się nie wydarzyło – ocenił Anglik.

Reklama

Jak widać na nagraniu, Lampard postanowił „podziękować” kibicom Southampton za doping. To zdenerwowało zawodników Southampton, podczas gdy piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego Coventry natychmiast stanęli w obronie swojego managera.

No i sytuacja wymknęła się spod kontroli.

Jak to celnie ujął komentator, obu stronom w tej sytuacji „zabrakło świątecznego ducha”.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

0 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Simons i Romero, czyli „Głupi i Głupszy”. Liverpool górą w hicie

Maciej Piętak
3
Simons i Romero, czyli „Głupi i Głupszy”. Liverpool górą w hicie
Anglia

Polski wychowanek Arsenalu zagra… w szóstej lidze

redakcja
2
Polski wychowanek Arsenalu zagra… w szóstej lidze
Reklama
Reklama