Widzew może pozyskać pomocnika z lidera ligi. Ma konkurenta

Mikołaj Duda

28 grudnia 2025, 11:23 • 2 min czytania 3

Podobnie jak latem, Widzew jest najbardziej aktywnym polskim klubem na rynku transferowym. Po Lukasie Leragerze wkrótce do Łodzi może trafić drugi zawodnik do wzmocnienia środka pola. To piłkarz z Partizana Belgrad, czyli obecnego lidera ligi serbskiej. Zadanie dla Dariusza Adamczuka jednak łatwe nie będzie, bowiem pomocnik ma także ciekawą propozycję z Niemiec.

Widzew może pozyskać pomocnika z lidera ligi. Ma konkurenta
Reklama

Chodzi o 29-letniego Janisa Karabeljowa. Jak podał dziennikarz Lorenzo Lepore, poza Widzewem, Bułgarem interesuje się także Schalke 04 Gelsenkirchen, które jest obecnie faworytem do awansu do Bundesligi. Zgodnie z niedawnymi doniesieniami niemiecki klub zaproponował środkowemu pomocnikowi dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy, a rocznie Karabeljow miałby inkasować pół miliona euro. W obecnych realiach Widzew, gdyby był zdeterminowany, mógłby zaproponować piłkarzowi nawet lepsze warunki.

– Widzew Łódź oraz Schalke 04 są zainteresowane pomocnikiem Partizana Belgrad, Janisem Karabeljowem – przekazał dziennikarz.

Reklama

Upolityczniony futbol w Serbii. Prezydent-kibic, rosyjskie koneksje i węgierskie inwestycje

Widzew chce wzmocnić środek pola. Stanie do walki ze słynnym niemieckim klubem

Według medialnych informacji Karabeljow nie jest do końca zadowolony ze swojej sytuacji w klubie. Pod koniec rundy na boisku częściej pojawiał się po wejściu z ławki rezerwowych, niż był wystawiany w pierwszym składzie. Dla tamtejszych dziennikarzy było to o tyle zaskakujące, że na jesień był najlepszym pomocnikiem Partizana i gdy zwrócił na siebie uwagę, to nagle w listopadzie jego rola się zmniejszyła.

Mimo to zdążył zagrać w tym sezonie już w 27 meczach, podczas których przekroczył barierę 1500 minut spędzonych na placu gry. Strzelił dwa gole i zaliczył cztery asysty. Okazji do gry miałby jeszcze więcej, jednak wicemistrz Serbii odpadł w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji ze szkockim Hibernian, które później i tak zostało wyeliminowane przez warszawską Legię.

Partizan po zakończeniu rundy jesiennej ma na koncie 46 punktów i jest liderem tabeli ligi serbskiej z nieznaczną przewagą nad dominatorem tych rozgrywek, Crveną zvezdą Belgrad. Wiosenna walka o mistrzostwo rozstrzygnie się już zapewne bez Karabeljowa. Jego kontrakt kończy się dopiero w 2027 roku, jednak klub ma nie stwarzać mu problemów z odejściem nawet już tej zimy.

29-latek to 12-krotny reprezentant swojego kraju, ale ostatni występ w narodowych barwach zaliczył ponad dwa lata temu. Był to mecz z Węgrami w marcu 2023 roku, w którym wyszedł nawet w podstawowym składzie, jednak wraz z dwoma innymi zawodnikami został zmieniony już w przerwie.

Karabeljow po Christopherze Chengu, Lukasie Leragerze i Osmanie Bukarim byłby już czwartym transferem Widzewa w zimowym okienku transferowym. Wkrótce do Łodzi mogą trafić też Przemysław Płacheta czy Bartłomiej Drągowski.

Statystyki zawodnika (sezon) dostarczony przez Superscore

 

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

3 komentarze

Legenda w rodzinie głosi, że piłka podobno towarzyszyła mu już podczas narodzin. Jego pierwsze wspomnienia sięgają do MŚ w Brazylii w 2014 roku, kiedy jako siedmiolatek z zafascynowaniem oglądał jak przyszły piłkarz Górnika Zabrze sięga po trofeum. 100% na 100% jego uwagi zajmuje polska piłka. Przy trzeciej godzinie monologu o rezerwowym Radomiaka jego słuchacze często tracą cierpliwość. We wtorek i środę zbiera siły przed czwartkowym wieczorem, spędzanym wspólnie z jego ulubioną Ligą Konferencji. Gdy ktoś się go zapyta o piłkarza o imieniu Lamine, to bez zawahania odpowie Diaby-Fadiga

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama