Reklama

Weszło Extra

Weszło

Bycie cały czas pod prądem to najkrótsza droga do Tworek

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu pracował w gimnazjum w Ząbkach, gdzie uczył WF-u oraz historii, a także był trenerem III-ligowego Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Dziś prowadzi beniaminka pierwszej ligi, który jesień na zapleczu skończył na pudle i wróży mu się rychły awans do ekstraklasy. Z Rakowem Częstochowa lub bez niego. Człowiek znikąd? Głośno podkreśla, że nie i opowiada, czego nauczyła go praca w niższych ligach. Prowadzone przez niego drużyny mają swój specyficzny styl, bo i on sam jest […]
redakcja
19 min czytania
26
Bycie cały czas pod prądem to najkrótsza droga do Tworek
Anglia

O wielkości, która nie nadeszła. Utracona radość życia Frana Meridy

Sięgnął po Superpuchar Europy u boku Sergio Aguero czy Diego Forlana. Strzelał bramki w La Liga i Premier League. Zakładał koszulki Arsenalu i Atletico Madryt. Grając w zespole między innymi z Davidem de Geą sięgał po wicemistrzostwo świata i mistrzostwo Europy, zakładając na obu turniejach wymowną koszulkę z numerem dziesięć. Nigdy nie musiał wykonywać żadnej innej pracy, nigdy nie był zmuszony – wzorem ojca – prosić kogokolwiek o pieniądze, bo nie starczało mu na życie. Z ust […]
redakcja
9 min czytania
16
O wielkości, która nie nadeszła. Utracona radość życia Frana Meridy
Weszło

W brygadzie skręcającej karuzele faceci zaczynali dzień od jabola

Przebijał opony w samochodach, strzelał w taksówkarzy gwoździami, łobuzował i zadawał się z cinkciarzami. W mocnym Lechu zakwaterowano go w internacie z dwoma setkami pielęgniarek, a Poznań wciągnął go tak, że pół roku później zamiast grać w piłkę, skręcał karuzele. Dziecko urodziło mu się w momencie, gdy nie miał zdrowia, szkoły, porządnej pracy. Ale Janusz Kudyba dostał drugą szansę i ją wykorzystał, zostając legendą Śląska i Zagłębia Lubin, z którym zdobył mistrzostwo Polski. Dlaczego to jego zasługa, że Kazek […]
redakcja
22 min czytania
8
W brygadzie skręcającej karuzele faceci zaczynali dzień od jabola
Weszło

Po pierwsze, służyć. Szynka w kolorze Miedzi

Dawno do Ekstraklasy nie nie wchodził klub tak na nią gotowy. Miedź jest poukładana finansowo, ma znakomicie zorganizowany system szkolenia, świadomość odpowiedzialności publicznej, przyjemny stadion, niezłą kadrę. Nie stało się to jednak jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki: przeszła długą drogę, co najlepiej uzmysłowiła nam wizyta u nich w listopadzie. Jej efektem był poniższy reportaż. Zapraszamy. *** Klub jest dla ludzi, a nie dla jedenastu piłkarzy. Klub musi służyć lokalnej społeczności. […]
redakcja
22 min czytania
37
Po pierwsze, służyć. Szynka w kolorze Miedzi
Cały na biało

Myślałem, że umiem grać w piłkę. W Anglii zobaczyłem, że jestem amatorem

W cztery lata od Evertonu do Niecieczy. Nie da się ukryć, że coś w karierze Jana Muchy poszło nie tak. Słowacki bramkarz po raz pierwszy mówi otwartym tekstem, dlaczego w ostatnich latach nie potrafił skupić się na futbolu. – Nasz najstarszy syn zachorował na raka. Cierpiał przez długie osiem miesięcy, cały rok był dla mnie niesamowicie trudny. To był najszybciej rozwijający się rodzaj raka złośliwego – z ostatniej, czwartej grupy. Mieliśmy […]
redakcja
17 min czytania
38
Myślałem, że umiem grać w piłkę. W Anglii zobaczyłem, że jestem amatorem
Weszło

Po Puszkarza zapieprzałem pustą drogą, był stan wojenny. Nie wiedziałem!

– Na zarządzie ŁKS-u – gdzie zbierały się wszystkie sekcje i nic nie było widać od dymu – zaproponowano, by wziąć na drugiego asystenta Janka Tomaszewskiego. Mówię: dlaczego nie? Zgodziłem się, wychodzę z zarządu, podbiega do mnie Małolepszy, koordynator młodzieży i krzyczy: „Maniek, coś ty zrobił? Ty chyba jesteś idiotą? Tomek to jest twój koniec! Przecież on jest pierdolnięty!”. Jednak przyjeżdża Janek, ja się z nim już znałem, z początku wszystko grało, […]
redakcja
21 min czytania
29
Po Puszkarza zapieprzałem pustą drogą, był stan wojenny. Nie wiedziałem!
Weszło

Puzzle Probierza, Leszno koło Lubina i przemowa o… lodach. Fedor Cernych, jakiego nie znacie

– Zakwaterowano nas – mnie i jednego Bośniaka – w jakimś hotelu pod Łęczną. Pierwszy dzień przesiedzieliśmy tam, bo… zapomnieli nas zabrać na trening! Wyobrażasz to sobie? Ekstraklasowy klub i niby tak bardzo mnie chcieli! Bośniak spakował się i po prostu wyjechał, ja chciałem zrobić to samo, ale menedżer mnie przekonał i zostałem – wspomina Fedor Cernych. Jego początki w Polsce może nie należały do wymarzonych, ale z czasem stał się jednym z najlepszych […]
redakcja
18 min czytania
3
Puzzle Probierza, Leszno koło Lubina i przemowa o… lodach. Fedor Cernych, jakiego nie znacie
Anglia

Heavymetalowe Terriery. Sztuka przetrwania według Davida Wagnera

– Jeżeli jesteś głodny, bierzesz wędkę i idziesz sobie złowić rybę. Jeśli chce ci się pić, idziesz do jeziora i napełniasz manierkę. Jest ci zimno? Rozpalasz ognisko.  Czasami, by odnieść sukces w coraz bardziej skomplikowanym i naszpikowanym nowinkami świecie futbolu, trzeba zacząć od właśnie takich, najprostszych fundamentów. Tak położone zostały podwaliny pod dzisiejsze Huddersfield Town. Wizytówkę, którą z nieskrywaną dumą może w przyszłości prezentować potencjalnym szefom David Wagner. Bo że nazwisko […]
redakcja
10 min czytania
9
Heavymetalowe Terriery. Sztuka przetrwania według Davida Wagnera
Weszło

Witaj w świecie no look passów

Znajdujemy się w miejscu, w którym niemożliwe nie istnieje. Gdybyś w tym miejscu zaczął usprawiedliwiać swoje życiowe porażki brakiem czasu, szczęścia czy możliwości, prawdopodobnie zostałbyś zabity śmiechem. To miejsce, w którym inwalida mówiący o wyczynowej jeździe samochodem nie brzmi jak dziwak. To miejsce, w którym głuchoniemy wygrywający na pianinie autorskie kompozycje tylko wtapia się w tłum. To miejsce, w którym zwrot “nie da się” wywołuje równie duże oburzenie co “Wujo wcale nie opowiada bajek”. To miejsce, w którym niewidomi grają w piłkę. […]
redakcja
19 min czytania
8
Witaj w świecie no look passów
Cały na biało

Gdy po raz pierwszy zobaczyłem drużynę Korony, też pomyślałem sobie: o mój Boże

W polskiej lidze nie da się przewidzieć niczego i Gino Lettieri jest tego najlepszym przykładem. Przed sezonem trzeba było włożyć różowe okulary, by wywróżyć mu świetlaną przyszłość. CV? Trzy ostatnie kluby, trzy spadki. W 28 ostatnich meczach w MSV Duisburg i FSV Frankfurt zdołał wygrać tylko dwukrotnie. Co więcej – Lettieri wszedł w Koronę razem z drzwiami i na starcie skłócił się z paroma piłkarzami, o czym obie strony mówią w sposób otwarty. […]
redakcja
22 min czytania
46
Gdy po raz pierwszy zobaczyłem drużynę Korony, też pomyślałem sobie: o mój Boże
Weszło

Usłyszałem, że nigdy nie wrócę do piłki. Wiedziałem, że spróbuję

Michał Koj od dziecka marzył, by grać w Górniku Zabrze. Do klubu trafił jako nastolatek, przebijał się w juniorach, lecz kolejne przystanki na trasie do pierwszego składu zabrzan były dość zaskakujące: Chorzów i drużyna lokalnego rywala, położone blisko dwa tysiące kilometrów dalej Ateny, wyjazd na drugi koniec Polski i gra w Pogoni oraz powrót… do Ruchu. Losy pogmatwane, ale zarazem ciekawe.  Jednak niewiele zabrakło, by dzisiejszy lider ekstraklasy nie grał już ani […]
redakcja
17 min czytania
8
Usłyszałem, że nigdy nie wrócę do piłki. Wiedziałem, że spróbuję
Weszło

Rafał, znajdę ci klub, jak zgubisz cycki i brzuch

– Mecz był w sobotę, my nie mieliśmy co jeść, ale jeden z działaczy, ze stacją CPN-u, hodowlą ryb – taki mafiozo, w cudzysłowie – miał urodziny. Pojechaliśmy, tam stoły się uginały, mówię chłopakom, żeby wpierdzielali, do Groclinu ma wystarczyć, bo żyliśmy na chipsach. Podziękowałem potem gospodarzowi, a on mówi, żebyśmy poczekali, bo ma niespodziankę. Wyszło trzech rozbawionych sędziów. Jeden wypowiada krótkie zdanie: „pierwsze pół godziny nic nie widzę, panowie. Wszystko jasne?” – […]
redakcja
21 min czytania
16
Rafał, znajdę ci klub, jak zgubisz cycki i brzuch
Niższe ligi

O nieskażonej pasji do LKS-u Goczałkowice-Zdrój

Goczałkowice-Zdrój. Na boisko miejscowego LKS-u przyjeżdża nie byle kto, bo sam GKS Radziechowy-Wieprz. Powodów do śmiechu brak, to lider drugiej grupy czwartej ligi śląskiej. Mimo rywala z najwyższej ligowej półki, największym przeciwnikiem dla beniaminka są dziś warunki atmosferyczne. Pomysł taktyczny obu drużyn szybko przeradza się w strategię “kopnij w kałużę, zobaczymy co się stanie”. Choć cały mecz leje jak z cebra, tylko drużyna przyjezdna może czuć się, […]
redakcja
40 min czytania
23
O nieskażonej pasji do LKS-u Goczałkowice-Zdrój
Cały na biało

Czuliśmy się w Wiśle jak w restauracji. W menu piłkarze Ekstraklasy a my prosimy – to, to i to

Manuel Junco, od 2016 roku dyrektor sportowy Wisły Kraków, przy Reymonta pracował już między 2005 a 2010 rokiem jako skaut, dzieląc tę funkcję z pracą skauta Liverpoolu. Porozmawialiśmy sobie o raportowaniu o Skrtelu czy Ivanoviciu, ale znacznie więcej było do omówienia spraw bieżących. Co z Carlitosem i jak ciężko będzie go w Krakowie zatrzymać? Kiedy akademia zacznie dostarczać Wiśle piłkarzy? Czy opieranie klubu na obcokrajowcach to długofalowa wizja? Jak przekonać Hiszpanów do przyjścia […]
redakcja
17 min czytania
41
Czuliśmy się w Wiśle jak w restauracji. W menu piłkarze Ekstraklasy a my prosimy – to, to i to
Anglia

Nie płacili za mistrzostwo. Płacili za marzenia. Niemożliwa wędrówka Rovers

Nepotyzm. Niejasne interesy. Ignorancja. Niegospodarność. Deptanie dziedzictwa. Pikantne skrzydełka z kurczaka. Nie trzeba zaistnienia wszystkich tych okoliczności, by nawet najbardziej zasłużony klub posłać na dno. Wystarczy kilka z nich. W Blackburn w ostatnich latach zaliczyli komplet. Dlatego też trudno się dziwić, jak nisko upadli Wędrowcy. Klub, który nieco ponad dwie dekady temu został drugim w historii – po Manchesterze United – mistrzem Premier League. Pisząc w mieście urokliwym […]
redakcja
14 min czytania
43
Nie płacili za mistrzostwo. Płacili za marzenia. Niemożliwa wędrówka Rovers