Reklama

złoty gol

Weszło

David Trezeguet – gdy strzał z woleja jest łatwiejszy niż z rzutu karnego

– Doliczony czas gry. Miałem świadomość, że to prawdopodobnie ostatnia akcja meczu. David czekał z przodu, na desancie. Walczył o pozycję wśród włoskich obrońców. Poszukałem go zatem podaniem, tak jak robiłem to już setki razy w Monaco – opowiada Fabien Barthez. – Wiedziałem, że najważniejsze to po prostu podać celnie. Jeżeli tylko David będzie miał możliwość zgrania piłki, zrobi z niej użytek. I miałem rację. Jego strącenie do Sylvaina Wiltorda było […]
Michał Kołkowski
0