Kądzior zaczyna walkę o powrót do kadry. W Turcji wcale nie będzie mu łatwo
Liczyliśmy, że będzie inaczej. Że nie zadziała iberyjska klątwa i Damian Kądzior nie podzieli losów Ebiego Smolarka, Cezarego Wilka, Dariusza Dudki czy Bartłomieja Pawłowskiego. Miał na to papiery. Taki ładny był, amerykański, aż chciałoby się rzucić klasykiem z Samych Swoich, bo faktycznie 28-letni pomocnik, wchodząc do drużyny Eibaru, wcale nie stał na straconej pozycji. Ale cóż, nie wyszło. Przez pół roku rozegrał zaledwie sześć spotkań w La Lidze i dwa mecze w Pucharze Hiszpanii, co złożyło […]