Hasi: Titanic? Nie uważam, żeby to był nieudany rejs
Jeśli mielibyśmy zapytać kibiców Legii Warszawa, jak oceniają ostatni mecz swojego klubu, porażkę w miejscowości z 700 mieszkańcami, zapewne usłyszelibyśmy sporo wyrażeń, których znaczenia nie zdradzi żaden ze słowników. Odsiewając wulgaryzmy i wszystkie synonimy słowa padlina, zostałaby głównie głucha, przejmująca, pełna goryczy i wściekłości cisza. O tym jak fanatycy odebrali kunszt swoich zawodników i ich trenera najlepiej świadczy długa rozmowa pod sektorem gości, w której wbrew pozorom nie dominowały […]