Dwa Wielkie Szlemy, sześć straconych lat i kort własnego imienia. Historia Roda Lavera
Jak sam twierdzi podczas kariery nie był wielkim oratorem i zawsze wolał gdy za niego „przemawiała” rakieta. Robiła to na tyle skutecznie, że do dziś jest jedynym człowiekiem w historii, który dwukrotnie zdobył tenisowego Wielkiego Szlema. Jego talentem dałoby się obdzielić kilkunastu młodych adeptów tenisa. Po przejściu na emeryturę nadal nie jest gadułą, pozostając – jak trafnie ujął to Tomasz Lorek – „montypythonowski”. I wcale nie chodzi o to, że Rod Laver uwielbia brytyjski […]