„Bad Boys”. Najbardziej znienawidzeni mistrzowie w dziejach NBA
Prowokowali, obrażali, faulowali. W stykowych sytuacjach siali spustoszenie w szeregach rywali, wychodząc z założenia, że wszystkie chwyty są dozwolone, gdy ostatecznym celem jest zwycięstwo. Jeśli ktoś chciał mimo wszystko iść w konfrontacji z nimi na całość, musiał się liczyć z tym, że mecz zakończy się dla niego wstrząśnieniem mózgu, a przynajmniej podbitym okiem lub obolałym karkiem. W roli czarnych charakterów sprawdzali się równie dobrze, jak sir Anthony Hopkins […]