Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI
Wydaje mi się – chociaż oczywiście nie ma rzeczy niemożliwych – że dość trudno byłoby ze mnie zrobić rasistę, mając chociażby powierzchowną wiedzę na temat mojego życia. Może dlatego nie mam obaw, aby napisać, co uważam na temat rasistowskiej – bo wymierzonej w przedstawicieli białej rasy – gorączki, jaka ogarnęła świat. Najpierw krótkie wspomnienie. Był rok 1997, gdy Legia Warszawa zmierzyła się w derbach Warszawy z Polonią i zrobiło się naprawdę […]