Reprezentant Polski z czerwoną kartką! Brutalny faul

Maciej Piętak

14 grudnia 2025, 16:59 • 3 min czytania 2

To nie był udany debiut nowego trenera KAA Gent, Rika De Mila. Jego drużyna przegrała przed własną publicznością 0:2 z Royal Antwerp FC, a na domiar złego w samej końcówce spotkania jeden z zawodników gospodarzy dostał czerwoną kartkę. Niestety, tym piłkarzem był reprezentant Polski, Michał Skóraś.

Reprezentant Polski z czerwoną kartką! Brutalny faul
Reklama

Prezenty dla rywali

W 2025 roku KAA Gent prowadziło już czterech trenerów. Poprzedni trener Ivan Leko, pracował z De Buffalo’s od lata, ale zdecydował się odejść do ligowego rywala. Trafił do Club Brugge, gdzie w debiucie jego nowy zespół uległ Arsenalowi 0:3.

Jego następca, Rik De Mil, również nie ma powodów do radości po swoim pierwszym meczu. Klub z Gandawy walczy o awans do czołowej szóstki, ale porażka w 18. kolejce belgijskiej Pro League lekko komplikuje tę sytuację.

Reklama

Spotkanie początkowo było wyrównane, jednak w 30. minucie obrońca gospodarzy, Siebe Van Der Heyden, zabawił się w świętego Mikołaja. Jego nieudane podanie wykorzystał Gyrano Kerk – skrzydłowy Antwerpii przejął piłkę i strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza, dając prowadzenie gościom.

Do przerwy Gent nie oddał ani jednego celnego strzału. W drugiej części spotkania gra gospodarzy nieco się ożywiła, ale głównie dlatego, że Antwerpia cofnęła się do defensywy, kontrolując jednocześnie przebieg wydarzeń. Ostatecznie wynik meczu w końcówce ustalił Anthony Valencia, podwyższając prowadzenie na 2:0.

Reprezentant Polski z brutalnym faulem

Gospodarze do końca starali się zmienić losy spotkania, jednak nieskutecznie. Michał Skóraś, po otrzymaniu podania z lewej strony, próbował zgrać piłkę do środka, co zakończyło się stratą. Antwerpia ruszyła z kontrą, którą reprezentant Polski przerwał w najgorszy możliwy sposób.

25-latek z impetem, wyprostowaną nogą zaatakował kostkę Vincenta Janssena. Wejście było brutalne i sędzia się nie zawahał, tylko pokazał Skórasiowi czerwoną kartkę. Dla skrzydłowego to pierwszy „as kier” w karierze na belgijskich boiskach.

Reakcja komentatorów na wślizg Polaka jest dość wymowna.

Na szczęście poszkodowany Janssen był w stanie kontynuować mecz, choć schodził z boiska mocno poobijany – wcześniej oberwał od… swojego bramkarza. Taishi Nozawa chciał grę szybkim wykopem, ale trafił piłką w głowę swojego klubowego kolegi.

Słodko-gorzki występ Skórasia

Szkoda tej czerwonej kartki, ponieważ do momentu faulu reprezentant Polski rozgrywał przyzwoite zawody. Jego statystyki wyglądały obiecująco:

  • wygrał cztery z siedmiu pojedynków.
  • zanotował trzy kluczowe podania.
  • miał trzy przechwyty.
  • dwukrotnie udanie dryblował (100% skuteczności).

Słabe były jednak jego dośrodkowania – zaledwie jedno na 13 prób trafiło do adresata. Mimo solidnych liczb, czerwona kartka nie ułatwi mu walki o zaufanie nowego trenera.

Po osiemnastu spotkaniach Gent zajmuje ósme miejsce w tabeli z dorobkiem 23 punktów. W następnym meczu klub z Gandawy zmierzy się na wyjeździe z Club Brugge – zespołem, w którym wcześniej występował reprezentant Polski.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

2 komentarze

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne ligi zagraniczne

Reklama
Reklama