Reklama

Mimo kompromitacji Lecha Poznań mamy awans w rankingu UEFA

Przemysław Michalak

24 października 2025, 11:19 • 2 min czytania 13 komentarzy

Jeden zdobyty punkt do rankingu UEFA po 2. kolejce Ligi Konferencji to bezkontekstowo wynik co najmniej dobry, bo przecież Legia Warszawa i Jagiellonia Białystok nie były faworytami w swoich meczach. Dało nam to awans w zestawieniu.

Mimo kompromitacji Lecha Poznań mamy awans w rankingu UEFA

Ekstraklasa po trzydniowym maratonie europejskich pucharów weszła z miejsca trzynastego na miejsce dwunaste, wyprzedzając Norwegię, która ma już tylko dwóch przedstawicieli na międzynarodowej arenie.

Reklama

Awans Polski na 12. miejsce w rankingu UEFA

Bodo/Glimt w Lidze Mistrzów przegrało na wyjeździe z Galatasaray 1:3, a Brann Bergen w Lidze Europy wygrał u siebie 3:0 z Rangersami, ale i tak nie pozwoliło to norweskiej lidze utrzymać dwunastej lokaty.

Wskoczyliśmy na nią my, bo wygrana Legii (0,5 pkt) oraz remisy Rakowa i Jagiellonii (po 0,25 pkt) dały nam łącznie cały punkt do ogólnego dorobku.

Aktualnie wyprzedzamy Norwegię o 0,388 pkt, natomiast do jedenastej Grecji tracimy 0,737 pkt.

Ranking UEFA, Polska na 12. miejscu

screen z rankinguefa.pl 

Oczywiście sytuacja byłaby jeszcze lepsza, gdyby Lech Poznań nie doznał haniebnej porażki na Gibraltarze. Tej plamy już nigdy się nie wywabi.

Gdybyśmy utrzymali dwunaste miejsce w rankingu UEFA, oznaczałoby to, że mistrz Polski zaczynając rywalizację od IV rundy eliminacji Champions League byłby pewny gry w Lidze Europy, a zdobywca Pucharu Polski lub trzeci klub Ekstraklasy miałby zagwarantowaną Ligę Konferencji (zaczynałby od IV rundy eliminacji LE).

CZYTAJ WIĘCEJ O NASZYCH PUCHAROWICZACH:

Fot. Newspix

13 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama