Tylko do końca 2025 roku obowiązywał kontrakt Filipe Luisa z Flamengo. Pod jego wodzą klub z Rio de Janeiro wygrał aż siedem trofeów na przestrzeni ledwie piętnastu miesięcy. 40-latek będzie prowadził Czerwono-Czarnych do kolejnych sukcesów, bo zdecydował się na przedłużenie umowy.
Świetne zaczął jako trener
Za Flamengo jeden z najlepszych okresów w historii klubu. W 2025 roku klub z Rio de Janeiro zdobył aż sześć trofeów, na czele z pierwszym od pięciu lat mistrzostwem kraju i pierwszym od trzech lat Copa Libertadores. Do tego Flamengo dołożyło mistrzostwo stanu Rio de Janeiro, Superpuchar Brazylii i dwa trofea drugiej kategorii podczas Pucharu Interkontynentalnego FIFA. Czerwono-Czarni dotarli także do fazy pucharowej Klubowych Mistrzostw Świata, po drodze pokonując późniejszego triumfatora tego turnieju – Chelsea.
Do tych sukcesów Flamengo doprowadził Filipe Luis, który przejął zespół na przełomie września i października 2024 roku z rąk zwolnionego Tite. Przeszedł z drużyn młodzieżowych Flamengo, które trenował od stycznia 2024 roku, miesiąc po zakończeniu piłkarskiej kariery. Buty na kołek odwieszał zresztą jako gracz Flamengo, gdzie dołączył 4,5 roku wcześniej. Przejmując pierwszą drużynę Filipe Luis podpisywał umowę do końca 2025 roku. Do ostatnich dni obowiązywania dotychczasowego kontraktu toczyły się twarde negocjacje w sprawie jego przedłużenia.
Felipe Luís has won every major title with Flamengo in just 14 months. Incredible. 🧠⚽️🇧🇷 pic.twitter.com/gIQQXaYXWO
— SPORF (@Sporf) December 5, 2025
Filipe Luis we Flamengo
Rozmowy zakończyły się powodzeniem – Filipe Luis parafował nową umowę, która obowiązywać będzie do grudnia 2027 roku. „Ta historia nie przestanie być pisana. To zaszczyt móc mieć Cię z nami na dłużej. Więcej, więcej, więcej trofeów. Idziemy po nie razem” – czytamy w mediach społecznościowych Flamengo. Dyrektor wykonawczy klubu ds. piłkarskich, Jose Boto, tak skomentował decyzję trenera:
– Pozytywny koniec rozmów był możliwy tylko dlatego, że po obu stronach istniała autentyczna chęć kontynuacji projektu, a także wspólna gotowość do połączenia swoich interesów, by zbudować zrównoważone oraz trwałe porozumienie, które spełniałoby aspiracje trenera, a także politykę zarządzania klubem ustanowioną przez prezesa Flamengo, Luiza Eduardo Baptistę.
Mais, mais, mais. Vamos juntos! pic.twitter.com/MSExboF6Xi
— FL4MEN9O (@Flamengo) December 29, 2025
Na początku przyszłego roku Filipe Luisowi stuknie już 100 meczów w roli trenera Flamengo. W dotychczasowych 88 punktował ze średnią 2,17 na mecz. Imponująca jest również średnia częstotliwość zdobywanych przez niego trofeów. Jako szkoleniowiec Rubro-Negro sięga po puchar średnio co 65 dni. Kolejne trofeum w górę będzie miał okazję podnieść na początku marca. Wtedy bowiem zakończą się mistrzostwa stanu Rio de Janeiro. Flamengo to rekordowy, 39-krotny zwycięzca tego turnieju. Czerwono-Czarni wygrali dwie ostatnie edycje.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polski trener o pracy na Ukrainie: Pierwsze dni wyglądały przerażająco
- Słynny gracz Premier League zadebiutuje jako trener. Zatrudnił go klub Mbappe
- Aston Villa nie do zatrzymania. Sezon, w którym wszystko stało się możliwe
- Media: Adrian Siemieniec może przejąć zagraniczny klub
- Mistrz Europy krok od powrotu do Serie A. Znów połączy siły z tym trenerem
fot. Newspix