Reklama

Pomocnik Cracovii bohaterem w azjatyckich barażach

Maciej Piętak

18 listopada 2025, 22:09 • 3 min czytania 4 komentarze

W niedzielę eliminacje do mistrzostw świata wyłoniły nieoczywistych bohaterów. Troy Parrott strzelił hat-tricka w meczu z Węgrami, zapewniając Irlandii awans do baraży. W Afryce z kolei kluczową postacią był rezerwowy golkiper DR Konga, który obronił dwa rzuty karne, dzięki czemu jego kadra pozostaje w grze o mundial. Ekstraklasa, a konkretniej Cracovia, także ma w swoich szeregach postać, która uradowała cały kraj.

Pomocnik Cracovii bohaterem w azjatyckich barażach

Eliminacje w azjatyckiej strefie

Zasady eliminacji do mistrzostw świata w strefie azjatyckiej to wyższa szkoła jazdy. Kwalifikacje składają się z aż pięciu rund.

Reklama

W pierwszej rundzie było 20 reprezentacji. Każda rozegrała jeden dwumecz – jeśli wygrałeś, grasz dalej, a jeśli nie, to odpadasz. W drugiej fazie uczestniczyło 36 ekip, w tym 10 zespołów, które awansowały z pierwszej rundy. Podzielono je na dziewięć grup – z każdej do następnego etapu przechodziły dwie najlepsze reprezentacje.

Przechodzimy w końcu do trzeciej rundy. 18 drużyn narodowych dzielimy na trzy grupy sześciozespołowe. Z każdej z nich dwie najlepsze awansują na mundial, ekipy z miejsc 5. i 6. nie zagrają na mistrzostwach świata, a reprezentacje z lokat 3-4. dostają się do czwartej fazy. Jak łatwo policzyć, takich ekip mamy sześć, które dzielimy na dwie grupy po trzy drużyny każda. Zwycięzcy grup pojadą na mundial, ostatnie drużyny odpadają, a zespoły z drugich miejsc dostają się do piątej rundy.

To właśnie w niej spotkały się reprezentacje Iraku oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zwycięzca dwumeczu między nimi zagra w marcowych interkontynentalnych barażach o udział na mundialu.

Cracovia ma bohatera w składzie!

W pierwszym spotkaniu w Abu Dabi padł remis 1:1. Niewiele brakowało, a miejscowi pojechaliby do Iraku z jednobramkową zaliczką, ale bramka zdobyta przez nich w 96. minucie została anulowana po interwencji VAR ze względu na spalonego.

We wtorek odbył się rewanż. ZEA objęły prowadzenie w 52. minucie za sprawą Caio, którego bramka kilka dni wcześniej nie została uznana. Radość gości nie trwała zbyt długo, bo niecały kwadrans później do wyrównania doprowadził Meme, a przy golu asystował Amir Al-Ammari. Piłkarz Pasów świetnie dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a 25-letni napastnik strzałem głową zdobył bramkę

Cracovia mogła być dumna ze swojego pomocnika także w końcówce spotkania. W SIEDEMNASTEJ (!) minucie doliczonego czasu gry Irak otrzymał rzut karny. Do jedenastki podszedł właśnie Al-Ammari, który pewnym strzałem zapewnił swojej ekipie wygraną.

Mimo rozegrania aż 20 spotkań, Irakijczycy nie awansowali jeszcze na mundial. Mogą to przyklepać dopiero przy okazji marcowych baraży interkontynentalnych. Z pozytywów – będą tam rozstawieni, zatem zamiast dwóch spotkań, rozegrają jedno. Wszystkich potencjalnych przeciwników poznają dziś w nocy. Będą to dwie reprezentacje ze strefy CONCACAF oraz Boliwia, Nowa Kaledonia i DR Konga.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

 

4 komentarze

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama