Piłkarz Radomiaka oskarżony o gwałt. „Dowody są niejednoznaczne”

Szymon Janczyk

01 grudnia 2025, 18:47 • 3 min czytania 62

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został oskarżony o przestępstwo na tle seksualnym i trafił do aresztu. Klub zawiesił go w prawach zawodnika do momentu wyjaśnienia sprawy. Portal Weszło skontaktował się z prokuraturą oraz adwokatem podejrzanego, prosząc o komentarz w sprawie.

Piłkarz Radomiaka oskarżony o gwałt. „Dowody są niejednoznaczne”
Reklama

Prokurator Aneta Góźdź, rzeczniczka prasowa prokuratury okręgowej w Radomiu, w rozmowie z Weszło potwierdziła, że Ibrahima C. jest podejrzany o popełnienie przestępstwa na tle seksualnym.

– Ibrahima C., jest to zawodnik klubu sportowego Radomiak, został zatrzymany w dniu 30 listopada bieżącego roku w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającego na zgwałceniu mieszkanki Radomia. To przestępstwo z artykułu 197 paragraf 1 kodeksu karnego. W dniu dzisiejszym został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Zgodnie z obowiązującymi przepisami podejrzanemu grozi kara w wymiarze od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.

Reklama

Zawodnik Radomiaka zatrzymany! Trafił do aresztu

O sprawie opowiedział nam także adwokat Daniel Stańczyk, obrońca Ibrahimy C. Uważa on, że środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego został zastosowany „na wyrost”.

Ekstraklasa. Ibrahima C. z Radomiaka podejrzany o gwałt. Adwokat komentuje: Materiał jest niejednoznaczny

W rozmowie z Weszło adwokat Daniel Stańczyk przekazał, że Ibrahima C. nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

To jedyna szczegółowa informacja, którą mogę panu przekazać. Postępowanie jest w zupełnie początkowej fazie – mówi nam Stańczyk. – Co do zasady postawienie zarzutów przez prokuratora, czy nawet dzisiejsze postanowienie Sądu Rejonowego o zastosowaniu tymczasowego aresztowania, nie przesądza o winie podejrzanego. Ono jedynie ma zabezpieczać prawidłowy tok postępowania. W mojej ocenie zgromadzony materiał dowodowy na chwilę obecną jest niejednoznaczny. W mojej ocenie na ten moment nie uprawdopodobnia należycie tego, że podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu – dodał.

Adwokat jednakże uważa, że zastosowany środek zapobiegawczy jest przesadzony.

Składałem na posiedzeniu wniosek o zastosowanie wolnościowych środków zapobiegawczych, czyli na przykład poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju, czy dozoru policji. Sąd w mojej ocenie na wyrost zastosował najsurowszy środek zapobiegawczy, czyli tymczasowe aresztowanie.

Daniel Stańczyk zapowiedział też, że „to postanowienie podlega zaskarżeniu i takie zażalenie do Sądu Okręgowego oczywiście zostanie przeze mnie złożone”.

W każdym przypadku, gdy prokurator czy sąd stosuje środek zapobiegawczy, kodeksową przesłanką jest wysokie prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanego podejrzanemu czynu. Nie przesądza to jeszcze o winie, w dalszym ciągu mówimy jedynie o prawdopodobieństwie. W tego typu sprawie mamy tak naprawdę zeznanie przeciwko zeznaniu. I ja nie mogę, nie wolno mi jeszcze na tym etapie, ponieważ jesteśmy w postępowaniu przygotowawczym i to na zupełnie początkowym etapie, nie wolno mi szczegółowo ujawniać tego, co tam w tym materiale dowodowym jest. Ale powtórzę jeszcze raz, w mojej ocenie naprawdę ten materiał dowodowy nie jest jednoznaczny. I nie mówię tego tylko z tego powodu, że to mój klient i go bronię. Od 20 lat wykonuję swój zawód i w tej sprawie ten materiał dowodowy, podkreślę to jeszcze raz, jest naprawdę niejednoznaczny. Mam nadzieję, że sąd okręgowy, który będzie rozpoznawał zażalenie, stanie na innym stanowisku, a mianowicie takim, że wystarczające dla zabezpieczenia prawidłowego tego postępowania będą wolnościowe środki zapobiegawcze, bo w mojej ocenie tak w tej sprawie jest. Trudno nawet hipotetycznie przypuszczać, że mój klient mógłby na tok postępowania wpływać, jeżeli oczywiście zastosowałoby się poręczenie majątkowe, czy zakaz opuszczania kraju, a więc nie mógłby ukrywać się przed organami ścigania, czego pewnie nie chciałby nawet robić z uwagi na jego sytuację zawodową i sportową w Polsce aktualnie – wyjaśnił Weszło adwokat.

WIĘCEJ O RADOMIAKU RADOM NA WESZŁO:

SZYMON JANCZYK

fot. 400mm.pl

62 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama