Raków mógł patrzeć na GKS Katowice i się uczyć
Jesienią mogliśmy mówić: może i ten Raków męczy bułę niemiłosiernie, ale przynajmniej jest znakomity w obronie i tego nie można mu odbierać. Po sobotnim wieczorze nawet ta narracja nie przejdzie. W ataku: nuda, przewidywalność, schematyczność. W obronie: gafy, babole i błędy w ustawieniu. To wszystko wykorzystał GKS Katowice, który zagrał tak, jak Raków chciałby. Króciutko wymieniał sobie piłkę, budował akcje od tyłu, ale też potrafił przyspieszyć, zagrać nieprzewidywalnie, no i popełniał mniej błędów z tyłu. Te ostatnie […]
Jakub Białek
• 3 min czytania
73
