Ciemna strona Ekstraklasy. Antymecz w Krakowie
Jaki to był niewiarygodny paździerz. Zagłębie przechodzące na połowę Cracovii raz od wielkiego dzwonu, ale i tak cholera wie po co. Cracovia niby z piłką pod nogami, ale i z zaledwie jedną naprawdę godną zapamiętania akcją. Kibice – z protestem, więc nawet dopingu sobie nie mogliśmy posłuchać. Za takie mecze powinni wlepiać mandaty wszystkim, którzy się do nich przyłożyli. Chociaż to „przyłożyli” też trochę na wyrost. Tu nikt się specjalnie nie przykładał i w efekcie dostaliśmy widowisko niestrawne. Takie, […]
Antoni Figlewicz
• 2 min czytania
19