Pierwszy kwadrans – pipoloki. Potem – prawdziwe basiory!
Wojciech Łazarek mawiał, że albo jesteś basiorem, albo pipolokiem. Piłkarze Widzewa w pierwszych piętnastu minutach meczu w Lublinie byli ekstremalnymi pipolokami. Za to później – prawdziwymi basiorami. Choć po kwadransie przegrywali dwoma bramkami, to już na przerwę schodzili z boiska z prowadzeniem. Niebywały obrót spraw. Takiej Ekstraklasy nie da się nie kochać. Motor może odwołać się z kolei do innego z selekcjonerów – Jerzego Engela, który w przerwie meczu z Koreą na mundialu 2002 próbował zarazić biało-czerwonych […]
Jakub Białek
• 3 min czytania
26