Reklama

Ekstraklasa - 13. Kolejka

Arka

2
-
1
Zakończone

Piast Gliwice

Dawid Kocyla 1"
Kamil Jakubczyk 8"
Erik Jirka 45"

Piast miał momenty, ale w obronie rozdawał prezenty

Jakub Radomski

25 października 2025, 16:42 • 4 min czytania 20 komentarzy

Jeżeli chcesz wreszcie grać bardziej efektywnie, punktować i ostatecznie utrzymać się w Ekstraklasie, nie możesz wchodzić w mecz tak, jak Piast Gliwice zrobił to dzisiaj w Gdyni. Rany, co to było. Goście w zasadzie podarowali Arce dwa gole. Najpierw Dawid Kocyła zdziwił się, że jest sam przed bramkarzem, a później Kamil Jakubczyk był równie zaskoczony, że jego podanie (tak to wyglądało) okazało się strzałem, dającym gola. Później Piast się rozkręcał, miał świetny początek drugiej połowy. Wyglądał już trochę lepiej niż absurdalna drużyna Maxa Moldera, ale to było za mało, żeby wywieźć z Gdyni chociaż remis. Zespół z Gliwic przegrał 1:2. 

Piast miał momenty, ale w obronie rozdawał prezenty

Piast Maxa Moldera był kuriozalną drużyną. Zespołem, który długo utrzymywał się przy piłce, wymieniał masę podań, a mimo to zajmował ostatnie miejsce w tabeli. Który skrajnie nie umiał tworzyć sytuacji, zdobył tylko dziewięć bramek. I wygrał jeden mecz. Jeżeli za coś, trochę na siłę, ale jednak można było tamtego Piasta chwalić, to za grę w obronie. Za kadencji Moldera zespół z Gliwic stracił 13 bramek, tyle samo co do tej kolejki… Jagiellonia Białystok. Tylko pięć drużyn w całej lidze dało sobie wbić mniej goli.

Reklama

Szweda zastąpił Daniel Myśliwiec i Piast w pierwszych 10 minutach meczu z Arką zaprezentował nam festiwal beznadziei w defensywie. Stracił dwie bramki, w dodatku w kuriozalnych okolicznościach.

Dawid Kocyła i Kamil Jakubczyk wykorzystali fatalne zachowanie obrony Piasta Gliwice

Zaczęło się już w pierwszej minucie spotkania. Długie podanie z lewej strony wystarczyło, by obrona Piasta kompletnie się pogubiła. Marc Navarro chyba sam był trochę zaskoczony, że doszedł do piłki, a po chwili Dawid Kocyła również musiał się zdziwić, że tak łatwo znalazł się z piłką tuż przed Frantiskiem Plachem. Defensywa gości w ogóle nie pilnowała linii spalonego, panował w niej chaos. Kocyła spojrzał na bramkarza i pokonał go lekkim, ale pewnym uderzeniem.

Jeszcze przed drugą bramką kolejny błąd popełnił Jakub Czerwiński. Tym razem bez konsekwencji. Ale po chwili mieliśmy następną komedię pomyłek: zagranie z lewej strony w pole karne Piasta i dziwne odbicie piłki przez Kike Hermoso. Znów jakby nikt nie chciał wybić tej piłki. Dobiega do niej Kamil Jakubczyk, chyba podaje do napastnika, ale wychodzi z tego lekki strzał i piłka wpada do siatki.

Jakub Lewicki nie popisał się przy golu i groźnie faulował

Daniel Myśliwiec, nowy trener Piasta, mówił przed meczem, że widzi w oczach swoich zawodników ogień i siłę. My w pierwszym kwadransie widzieliśmy przede wszystkim bezradność. Zwłaszcza u Jakuba Lewickiego, który nie dość, że nie popisał się przy pierwszym golu dla Arki, to jeszcze niebezpiecznie faulował rywali i mógł nawet wylecieć z boiska. Na szczęście faulował bez konsekwencji – po jego przewinieniu Sebastian Kerk nieznacznie pomylił się z rzutu wolnego. Piast zaczął jednak wyglądać lepiej i przed przerwą zdominował Arkę. Efekt? Gol, którego z rzutu karnego strzelił Erik Jirka.

Zaczęła się druga połowa i mieliśmy prawdziwy szturm na bramkę Arki. Pięć minut i sześć strzałów, w tym jeden celny i bomba Jirki w poprzeczkę. Tak, jak obrońcy Piasta byli zagubieni na początku meczu, tak w tym momencie podobnie prezentowali się defensorzy Arki. Nie dość, że nie kryli rywali, to jeszcze panikowali, kopiąc w dość prostych sytuacjach kilka razy piłkę na aut. Wyglądało to dla Arki fatalnie, ale gospodarze przetrzymali najtrudniejszy moment i spotkanie się wyrównało. A Piast nie atakował już później z aż takim animuszem, choć dobrym, celnym strzałem popisał się Tomasiewicz, szansę miał Ema Twumasi, a piłkarze Arki byli na boisku coraz bardziej sfrustrowani.

I jeszcze ta ostatnia minuta, w której goście obili poprzeczkę.

Wynik ostatecznie nie uległ zmianie. Zdecydowanie nie było to spotkanie, o którym będziemy pamiętać tygodniami.

Arka wygrała czwarty mecz ligowy w tym sezonie u siebie. Podobnie jak Legia, Cracovia i Zagłębie Lubin jest niepokonana na własnym obiekcie. A Piast? Na wyjeździe jeszcze nie odniósł zwycięstwa.

Myśliwiec w Gliwicach zdecydowanie ma nad czym pracować.

6
Weglarz
5
Marcjanik
1
5
Hermoso
1
4
Zator
6 +
Kocyla
1
5
Jakubczyk
1
yellow-card
3
Nguiamba
5
Navarro
1
5
Kerk
1
yellow-card
4
Espiau
3
Rusyn

Zmiany:

icon-swap
Alassane Sidibe
4
Nazariy Rusyn
icon-swap
Szymon Sobczak
Eduardo Espiau
icon-swap
Hide Vitalucci
Sebastian Kerk
icon-swap
Dawid Gojny
Dawid Kocyla
icon-swap
Luis Perea
Aurelien Nguiamba

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

Fot. Newspix.pl 

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

20 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

5
Strzały celne
5
5
Strzały celne 1. połowa
1
1
Strzały niecelne
8
1
Strzały niecelne 1. połowa
3
4
Interwencje bramkarza
3
36
Posiadanie piłki
64
4
Rzuty rożne
10
3
Rzuty rożne 1. połowa
3
1
Rzuty rożne 2. połowa
7
16
Faule
12
2
Faule 1. połowa
7
13
Faule 2. połowa
4
2
Żółte kartki
4
2
Żółte kartki 2. połowa
2

Informacja o meczu

Data:
sobota, 25 października 2025 14:45
Reklama