Reklama

Koszmar z ulicy Okrzei. Słabiutki Piast, niewiele lepsza Korona

Michał Kołkowski

31 października 2025, 22:53 • 4 min czytania 30 komentarzy

Piłkarzom Piasta Gliwice i Korony Kielce najwyraźniej udzielił się halloweenowy nastrój, ponieważ ich starcie to był prawdziwy horror dla każdego, kto wpadł na tak szalony pomysł, by spędzić ten piątkowy wieczór z Ekstraklasą. Skończyło się bezbramkowym remisem i jest to akurat wynik, który – trzeba przyznać – dość dobrze oddaje przebieg całego spotkania. Natomiast w samej końcówce zapachniało jeszcze kolejnym sędziowskim skandalem na boiskach Ekstraklasy. Damian Kos został na szczęście wyratowany przez VAR.

Koszmar z ulicy Okrzei. Słabiutki Piast, niewiele lepsza Korona

A zatem znów, jak w horrorach – powiało grozą.

Reklama

Piast Gliwice – Korona Kielce 0:0. Mecz straszniejszy niż niejeden horror

Jeśli jakiś złoczyńca przystawiłby nam lufę do skroni i kazał wytypować drużynę, która mocniej zapracowała dziś na trzy punkty, to pewnie wymienilibyśmy Koronę. Ale to tak już naprawdę pod przymusem. Bo to był naprawdę marny występ zarówno Piasta, jak i kielczan.

Jeśli chodzi o pierwszą połowę dzisiejszego spotkania, to na palcach jednej ręki można policzyć interesujące sytuacje wykreowane przez piłkarzy obu ekip.

A żeby nie być gołosłownym, rzeczywiście je wyliczymy.

  • bardzo mocny strzał Stjepana Davidovicia z ostrego kąta, który wylądował na poprzeczce
  • sytuacyjne uderzenie Martina Remacle’a piętką, które przetestowało czujność Frantiska Placha
  • nieuznany gol Slobodana Rubezicia (minimalny ofsajd)
  • kiepskie uderzenie Leandro Sanki z całkiem niezłej pozycji

I to by było na tyle.

Jak widać – konkrety przed przerwą były po stronie drużyny gości, choć – jako się rzekło – dalecy jesteśmy tutaj od wychwalania podopiecznych Jacka Zielińskiego za ich postawę w pierwszej połowie spotkania. Wręcz przeciwnie. Korona bardzo ochoczo dostosowała się do warunków gry, jakie tradycyjnie zaproponował Piast. Dlatego przyszło nam obserwować nieznośnie siermiężne widowisko, z całą masą niecelnych podań i naprawdę beznadziejnych wrzutek-niedolotów.

Aż sobie z ciekawości zerknęliśmy na statystyki, no i one tylko potwierdziły to, co było i tak widać gołym okiem. Ekipa gospodarzy w pierwszej odsłonie meczu zanotowała jedno celne dośrodkowanie na… czternaście prób. Korona wypadła w tym elemencie odrobinę lepiej (3/7), natomiast w przypadku kielczan prawie wszystkie próby przeniesienia ciężaru gry długim podaniem kończyły się posłaniem futbolówki daleko w maliny (17% celności długich piłek przed przerwą).

Masakra. Nie „teksańska” i nie „piłą mechaniczną”, ale gliwicko-kielecka i piłką. Po prostu.

Stjepan Davidović mógł zapewnić trzy punkty Koronie

Tak szczerze mówiąc, to gdybyśmy mieli wskazać naprawdę najciekawsze wydarzenie pierwszych 45 minut, byłaby nim historia Quentina Boisgarda, który w 29. minucie obejrzał żółtą kartkę za próbę wymuszenia rzutu karnego, a parę chwil później zszedł z boiska z urazem, którego – jak się zdaje – nabawił się właśnie w akcji zinterpretowanej przez arbitra jako symulka (bo i faktycznie – wyglądało to na padolino). Rzadki zbieg okoliczności.

A najgorsze jest to, że po przerwie obraz gry wcale nie uległ poprawie.

Owszem, Piast pokusił się o kilka obiecujących akcji oskrzydlających, miał parę groźnych wstrzeleń piłki w szesnastkę. Raz w całkiem niezłej sytuacji strzeleckiej znalazł się Jorge Felix. Ale znów – jeśli już na boisku działo się coś naprawdę ciekawego i godnego szerzej wzmianki, to w polu karnym gliwiczan. Po przerwie rozhulał się bowiem wspomniany już Davidović, który doszedł do trzech naprawdę niezłych okazji bramkowych. A to już coś, kiedy mówimy o tak dziadowskim meczu. Problem w tym, że żadnej nie zamienił na gola – albo nie potrafił się wstrzelić w światło bramki, albo na posterunku był Plach.

Niewiele jednak zabrakło, by ten nudny jak cholera mecz zakończył się grubym skandalem. Już w doliczonym czasie gry szarżujący Mateusz Głowiński został w rozpaczliwy sposób zatrzymany przez Michała Chrapka. Chyba nawet pomocnik Piasta nie miał złudzeń – to było wręcz podręcznikowe przewinienie na czerwoną kartkę.

Tymczasem sędzia Damian Kos z sobie tylko znanych przyczyn sięgnął po żółty kartonik.

VAR naprawił jego pomyłkę, jednak niesmak pozostał.

***

Mecz – summa summarum – do jak najszybszego zapomnienia. Pewnie trener Jacek Zieliński będzie podkreślał niewykorzystane szanse Davidovicia, ale nie ma co ukrywać, że jego drużyna znalazła się ostatnio w dołku formy i na razie się z niego nie wydostała. A Piast… Jak to Piast. Zmienił się trener, ale gra – niekoniecznie.

6 +
Plach
yellow-card
4
Drapinski
5
Rivas
4
Czerwiński
4
Twumasi
3
Tomasiewicz
3
Dziczek
3
Sanca
2
Boisgard
yellow-card
2
Jirka
3
Dalmau
Damian Kos 3

Zmiany:

icon-swap
Jorge Felix
3
Quentin Boisgard
icon-swap
German Barkovsky
4
Leandro Sanca
icon-swap
O. Leśniak
Adrian Dalmau
icon-swap
Michał Chrapek
G. Tomasiewicz
yellow-card
red-card

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

30 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

2
Strzały celne
1
1
Strzały celne 1. połowa
1
2
Strzały niecelne
4
2
Strzały niecelne 2. połowa
3
1
Interwencje bramkarza
2
53
Posiadanie piłki
47
7
Rzuty rożne
9
4
Rzuty rożne 1. połowa
3
3
Rzuty rożne 2. połowa
6
11
Faule
7
6
Faule 1. połowa
1
5
Faule 2. połowa
6
2
Żółte kartki
1
1
Żółte kartki 1. połowa
1

Informacja o meczu

Data:
piątek, 31 października 2025 20:30
Sędzia:
Damian Kos, Poland
Reklama