Pep Guardiola dał pożywkę dziennikarzom na całym świecie. Przed meczem z Realem Madryt w dziwny sposób wypowiedział się o Xabim Alonso. – Musi sikać sam – odparł zapytany o radę, jakiej udzieliłby swojemu byłemu podopiecznemu.

Przyszłość Xabiego Alonso w Realu jest niepewna. Hiszpańska prasa intensywnie spekuluje o jego ewentualnych następcach. Na pięć ostatnich meczów w lidze, baskijski trener wygrał zaledwie jeden. Według madryckiej prasy, jeśli nie wygra w środę z Manchesterem City, może zostać zwolniony.
Pep Guardiola z wiadomością do Xabiego Alonso. „Nie będę sikał za niego”
Guardiola z pewnością nie chciałby, żeby jego rodak tracił pracę. Obaj panowie dużo sobie zawdzięczają. Pep prowadził trenera Realu Madryt przez dwa lata, kiedy był szkoleniowcem Bayernu Monachium. Alonso był wtedy jednym z najważniejszych zawodników w jego układance.
– Jakiej rady udzieliłbym Xabiemu Alonso? Musi sikać samemu. Nie będę sikał za niego. Podoba wam się taki nagłówek, prawda? Macie moje zdanie – zaskoczył wypowiedzią Guardiola.
Doświadczony szkoleniowiec Manchesteru City mrugnął okiem do mediów, ale wypowiedział się też z dużą empatią o swoim rywalu.
– Życzę mu wszystkiego, co najlepsze. On może odmienić losy Realu Madryt. Naprawdę go kocham i cenię – zdradził Guardiola.
I dalej: – Barcelona i Real to kluby, w których najtrudniej być menedżerem pod względem presji i otoczenia. Współczuję mu, bo byliśmy razem w drużynie przez dwa lata. Praca z nim była niesamowitym przeżyciem.
WIĘCEJ O REALU MADRYT:
- Alonso zagra o posadę. Ruszyła giełda nazwisk
- Alonso traci szatnię Realu? „Kilku zawodników chce zmiany”
- Uraz Kyliana Mbappe. Co dolega gwieździe Realu?
- Ośmieszony Real Madryt. Rywal wbiegł z piłką do bramki
Fot. newspix.pl