Reklama

Najnowsze

Weszło

I kiedy tak zaczynaliśmy już ziewać, nagle Kucharczyk zdecydował się na rajd…

Najdłuższa sektorówka, najdłuższy rajd Michała Kucharczyka, dodatkowo zakończony golem, najdłuższy bramkarz-debiutant i równie długa passa Pogoni, której piłkarzom Legia wyraźnie nie leży. A poza tym w Szczecinie bez szału. Dublerzy mistrzów Polski sprostali zadaniu – najpierw długo męczyli bułę, podobnie zresztą jak gospodarze, ale okazali się o tę jedną bramkę lepsi. Cóż, nawet jeśli samemu widowisku daleko było do pasjonującego, to akurat dla TAKIEGO trafienia warto […]
redakcja
3 min czytania
0
I kiedy tak zaczynaliśmy już ziewać, nagle Kucharczyk zdecydował się na rajd…
Reklama
Weszło

Orlando Sa w meczu z Pogonią? Nieskuteczny, niewidoczny, niewydolny

12 kwietnia Orlando Sa zagrał pełne 90 minut w zamykającym sezon zasadniczy spotkaniu z Zagłębiem w Lubinie. Wypadł całkiem nieźle – strzelił jedną z bramek i zapracował na notę „6” od Weszło. Na kolejny występ w podstawowym składzie – jeśli nie liczyć meczu trzeciej ligi z Ł»yrardowianką Ł»yrardów – czekał półtora miesiąca. Czy po dzisiejszym spotkaniu Portugalczyk jest bliżej miejsca w wyjściowej jedenastce? Mamy wątpliwości, czy występ przeciwko Pogoni w ogóle […]
redakcja
3 min czytania
2
Orlando Sa w meczu z Pogonią? Nieskuteczny, niewidoczny, niewydolny
Weszło

Lech potwierdza, że za nim – długo, długo nic

Grają drużyny numer dwa i trzy, ta druga teoretycznie wciąż ma szansę na wicemistrzostwo. Przed meczem można było mnożyć scenariusze – Ruch (albo – co brzmi groźniej – zespół Kociana) ogrywa na wyjeździe „Kolejorza”, ten wtapia na Łazienkowskiej, chorzowianie zwyciężają w ostatniej kolejce i mamy nieoczekiwaną zamianę miejsc. Co prawda w takie cuda nie wierzyli chyba nawet na Górnym Śląsku, aczkolwiek dzięki matematycznym wyliczeniom przystępowaliśmy do spotkania, które szumnie można było […]
redakcja
2 min czytania
0
Lech potwierdza, że za nim – długo, długo nic
Weszło

Trzy karne w Gdańsku, dwa „wymyślił” Marciniak…

Przedziwne mecze przydarzają się ostatnio Wiśle. W weekend przegrała z Górnikiem, choć przez większość czasu wszystko wskazywało na to, że wygra. Dziś dokładnie na odwrót – z przebiegu spotkania powinna zostać rozstrzelana przez Lechię, a o mały włos nie wywiozła z Gdańska trzech punktów. Absolutnym antybohaterem, i to takim przez duże „A”, okazał się Szymon Marciniak, który nagle zaczął na lewo i prawo rozdawać zupełnie niezrozumiałe prezenty – raz jednym, raz drugim. W sumie […]
redakcja
3 min czytania
5
Trzy karne w Gdańsku, dwa „wymyślił” Marciniak…
Reklama
Weszło

Tkocz – jeszcze obieżyświat czy już selekcjoner?

Już raz dziwiliśmy się, dlaczego rolę jedynej wyroczni w kwestii powołań kadrowiczów powierzono Jarosławowi Tkoczowi, w teorii piastującemu dość niepozorne stanowisko reprezentacyjnego trenera bramkarzy. Tkocz? Gość, który w życiu nie miał styczności z grą w polu, w sztabie też odpowiada za bramkarzy, nie wygląda na faceta, który lubi wykraczać poza swoją wąską dziedzinę, niemal jednoosobowo decyduje o powołaniach dla obrońców? On lata sprawdzać piłkarzy, on wydaje o nich opinię, on wydaje rekomendacje, […]
redakcja
2 min czytania
2
Tkocz – jeszcze obieżyświat czy już selekcjoner?
Weszło

Koniec fetowania w Gdańsku i Szczecinie – Ruch z licencją na puchary

Odwołując się do klasyki: miały być eleganckie panie w pięknych toaletach, a będzie po staremu. Ruch Chorzów złożył odwołanie do Komisji Licencyjnej, pokazał wiarygodną prognozę finansową oraz uzupełnił wszelką potrzebną dokumentację i uzyskał zielone światło na wyjazd w kierunku Europy. Licencja na udział w europejskich pucharach (zwana gdzieniegdzie licencją na eurowpierdol) oznacza koniec marzeń w Gdańsku i Szczecinie, gdzie powoli zabierano się do planowania ewentualnych wycieczek w ramach eliminacji do Ligi Europy. […]
redakcja
2 min czytania
3
Koniec fetowania w Gdańsku i Szczecinie – Ruch z licencją na puchary
Weszło

25 lat w jednym klubie. Historia obrońcy eleganckiego

W piłce klubowej wygrał wszystko, samemu stając się symbolem modelowego kapitana i wychowanka. Jako piłkarza cechowała go wielka klasa – wprowadził nową jakość gry w obronie, łączył skuteczność z gracją. Był jednym z niewielu defensorów na świecie, których styl gry określano mianem „elegancki”, zarezerwowanym głównie dla geniuszy ofensywy. W niczym nie przypominał rzeźników pokroju Claudio Gentile, hołdujących zasadzie: „piłka może przejść, zawodnik nie”. Na boisku zachowywał […]
redakcja
7 min czytania
0
25 lat w jednym klubie. Historia obrońcy eleganckiego
Reklama
Weszło

Janusz Gol: Chciałem zbliżyć się do reprezentacji, a jest odwrotnie

– Wiadomo, jaka była moja sytuacja w Legii, miałem ciężko z graniem, ale gdybym poszedł do innego polskiego klubu, to nie postawiłbym kroku do przodu. Cofnąłbym się sportowo – to raz, a dwa – grałem już w europejskich pucharach i zawsze chciałem spróbować sił w mocniejszej lidze. فatwiej było wyjechać na Wschód niż na Zachód, więc skorzystałem z tej opcji. Nie miałem żadnych wątpliwości, bo nawet gdybym nie sprawdził się w Amkarze, to opcja powrotu do Polski zawsze byłaby możliwa. […]
redakcja
10 min czytania
2
Janusz Gol: Chciałem zbliżyć się do reprezentacji, a jest odwrotnie
Weszło

Oszczędny jak Pawłowski, czyli ogranie rezerwowych za 400 tysięcy złotych

Tadeusz Pawłowski wygląda na przesympatycznego człowieka, ale jednak takiego, który – no, przyznajcie sami – nie do końca wszystko ogarnia. Teraz trener Śląska Wrocław oświadczył, że w meczu z Koroną w Kielcach, w ostatniej kolejce sezonu, zagrają rezerwowi piłkarze. Można byłoby przejść wobec tej zapowiedzi obojętnie, gdyby nie była aż tak idiotyczna. Śląsk do końca rozgrywek ma do rozegrania jeden mecz. W czasie jednego meczu trudno kogoś na poważnie sprawdzić, wprowadzić do zespołu, zweryfikować, dać szansę. […]
redakcja
2 min czytania
2
Oszczędny jak Pawłowski, czyli ogranie rezerwowych za 400 tysięcy złotych
Felietony i blogi

Życie jak w Madrycie. KilogRAMOS

W Hiszpanii o kimś takim jak on mówi się, że „gęby nie zamyka nawet pod wodą”. To nie w jego stylu. Sergio zawsze wykładał kawę na ławę, mówił prosto z mostu, co ślina na język przyniesie. Nie klękał przed nikim. Del Bosque, Florentino, Mourinho – to najbardziej znane ofiary jego rozbrajającej szczerości. Przez lata uosabiany z symbolem głupiutkiego andaluzyjskiego chłopka-roztropka. Dusza torreadora, miłośnik flamenco, buzujący testosteron. Kolekcjoner „tarjetas” mocno rozpychający się łokciami na boisku […]
redakcja
6 min czytania
1
Życie jak w Madrycie.  KilogRAMOS
Reklama
Reklama