Antonio Cassano. O krok od kryminału, o krok od szczytu
Ja wiem – wy doskonale zdajecie sobie sprawę, że Cassano to niezły ananas. Kolejny w długiej linii piłkarskich buntowników, którzy są w pozytywnym sensie szaleni na boisku, ale w negatywnym poza nim. Musicie zrozumieć jednak jedno: nie macie pojęcia o skali jego szajby. Fantantonio był zdolny do rzeczy, przy których nawet Balotellemu zbielałoby oko. Nie wierzycie? Oddaję więc głos Abelowi Balbo: – Czasami musieliśmy powstrzymywać go przed sraniem w łóżka kolegów. Tak jest, przed sraniem, jak jakieś […]
redakcja
• 12 min czytania
6