Media: Masłowski zdradza najdroższy letni transfer Jagiellonii

Wojciech Piela

08 października 2025, 23:17 • 2 min czytania 9

Jagiellonia Białystok przeszła ostatnio przez intensywny okres transferowy. W klubie zaszło sporo zmian – sporo zawodników odeszło, ale na ich miejsce przyszło wielu nowych piłkarzy.

Media: Masłowski zdradza najdroższy letni transfer Jagiellonii
Reklama

Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski tworzy skład zespołu, nie wydając przy tym dużych sum. Skupia się przede wszystkim na zawodnikach dostępnych na zasadzie wolnego transferu. W rozmowie z Pawłem Gołaszewskim dla „Prawdy Futbolu Extra” ujawnił, który transfer był w Białymstoku najdroższy.

Dyrektor sportowy Jagiellonii zdradził najdroższy letni transfer. Łukasz Masłowski o składzie białostoczan

– To tak naprawdę pierwsze okienko, w którym zapłaciliśmy pieniądze za transfery gotówkowe. Najdroższy był Bernardo Vital, 300 tysięcy euro – wyjaśnił Masłowski.

Reklama

– Nie mam wewnętrznego poczucia, by rywalizować z innymi klubami o to, kto zapłaci za piłkarza więcej, bo to dla mnie żadne wyzwanie – dodał.

Bernardo Vital wystąpił dotąd w czternastu spotkaniach Jagiellonii, zaliczając jedno, ale niezwykle istotne trafienie. Dzięki jego golowi drużyna Adriana Siemieńca pokonała 1:0 Silkeborg w eliminacjach Ligi Konferencji.

Przebudowa zespołu przebiega bardzo pomyślnie. Jagiellonia zajmuje obecnie drugą pozycję w tabeli Ekstraklasy, tracąc zaledwie punkt do liderującego Górnika, przy czym ma rozegrany o jeden mecz mniej. Zespół dobrze rozpoczął również rywalizację w fazie grupowej Ligi Konferencji, pokonując Hamrun Spartans.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

fot. Newspix

9 komentarzy

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama