Masłowski o transferze Pululu: „Nie dostaliśmy żadnej oferty”

Mikołaj Duda

29 grudnia 2025, 21:11 • 2 min czytania 1

Już od letniego okienka transferowego wiele mówi się o przyszłości Afimico Pululu, którego kontrakt wygasa wraz z końcem obecnego sezonu. Na napastnika Jagiellonii ma być wielu chętnych, a w tym gronie nie brakuje także Widzewa Łódź, który znów niezwykle aktywnie działa na rynku. O sytuacji 26-latka wypowiedział się dyrektor sportowy klubu z Białegostoku.

Masłowski o transferze Pululu: „Nie dostaliśmy żadnej oferty”
Reklama

Łukasz Masłowski w wypowiedzi dla portalu Meczyki przyznał, że w tym momencie nie otrzymał żadnej oferty za Pululu i planem jest, by został on w Białymstoku przynajmniej do końca sezonu, pomagając na wiosnę osiągnąć drużynie Adriana Siemieńca jak najlepsze wyniki w europejskich pucharach oraz w Ekstraklasie.

– Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej oferty za Afimico Pululu. Jest sporo szumu o kierunkach zagranicznych, ale nikt z nami nie rozmawiał. Podobnie Widzew. Czy toczą się rozmowy z przedstawicielami piłkarza? Tego nie wiem, ale przypominam, że jest grudzień. Według przepisów propozycje kontraktu można składać na pół roku przed końcem umowy. Nasz plan to zatrzymać Afimico do końca sezonu. Mamy swoje cele sportowe i finansowe do spełnienia. Możemy podnieść duże pieniądze z boiska. Z Pululu w składzie. Więc zobaczymy co niedaleka przyszłość przyniesie.

Reklama

Pululu wzbudza zainteresowanie. Wcześniej mógł go pozyskać Lech

Snajperem Jagiellonii w letnim okienku transferowym interesował się choćby Ferencvaros i Lech, co zostało potwierdzone na filmie wyprodukowanym przez Ekstraklasę o pracy działu skautingu mistrza Polski. Chętnych było więcej, jednak z żadnym z nich nie osiągnięto porozumienia i Pululu w Białymstoku został.

Lech pokazał, jak robi transfery. „Wyleciałby na pierwszym treningu”

Teraz temat transferu 26-latka wraca, a potęguje to fakt krótkiego kontraktu piłkarza. Już w styczniu może on podpisać umowę  jako wolny agent i od początku nowego sezonu przenieść się do nowego zespołu. Dlatego zima to dla Jagiellonii ostatni moment, by jakiekolwiek pieniądze za swojego zawodnika otrzymać, ale to wiązałoby się ze stratą kluczowego elementu ofensywy. Dodatkowo nie jedynego. Wszystko wskazuje na to, że kwestią najbliższych tygodni jest dołączenie Oskara Pietuszewskiego do Jakuba Kiwiora oraz Jana Bednarka w portugalskim FC Porto.

Widzew nie jest jedynym chętnym na pozyskanie Pululu. W tym gronie znajdują się też egipskie Al-Ahly oraz cypryjski Pafos. Według medialnych przekazów 26-latek odrzucił ofertę obu tych klubów. W tym sezonie zagrał on w 29 meczach, strzelił 13 goli i zaliczył dwie asysty. Na murawie spędził blisko 2000 minut.

Czytaj więcej na Weszło:

Fot. Newspix

1 komentarz

Legenda w rodzinie głosi, że piłka podobno towarzyszyła mu już podczas narodzin. Jego pierwsze wspomnienia sięgają do MŚ w Brazylii w 2014 roku, kiedy jako siedmiolatek z zafascynowaniem oglądał jak przyszły piłkarz Górnika Zabrze sięga po trofeum. 100% na 100% jego uwagi zajmuje polska piłka. Przy trzeciej godzinie monologu o rezerwowym Radomiaka jego słuchacze często tracą cierpliwość. We wtorek i środę zbiera siły przed czwartkowym wieczorem, spędzanym wspólnie z jego ulubioną Ligą Konferencji. Gdy ktoś się go zapyta o piłkarza o imieniu Lamine, to bez zawahania odpowie Diaby-Fadiga

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama