Marcin Bułka odwiedził Kubę Polkowskiego i Łukasza Wiśniowskiego w Foot Trucku. Kontuzjowany obecnie bramkarz opowiadał między innymi o kulisach transferu do Arabii Saudyjskiej. Pochwalił się, o ile większą ofertę dostał od Neom SC w porównaniu z poprzednim klubem.

Saga transferowa wokół Marcina Bułki trwała długo, ciągnęła się nie tylko tego lata, ale i w poprzednich okienkach. Polak był wymieniany w kontekście wzmocnienia różnych klubów. Mateusz Borek widział go w Realu Madryt, jednak bramkarz ostatecznie trafił do Arabii Saudyjskiej. Teraz wyjaśnia dlaczego.
Postaw 2 zł na remis do 10. minuty”w meczu Polska – Holandia i odbierz 400 zł za poprawny typ – kliknij po szczegóły

Marcin Bułka o transferze do Arabii Saudyjskiej: Miałem Sunderland, Milan…
Dziennikarze zagadnęli Marcina Bułkę o to, czy transfer do Neom SC był następstwem ogromnej oferty finansowej. – Chciałem zostać w Nicei i dokończyć umowę. Przebitkę mam więcej niż dwanaście razy. A nie mówię, że (w Nicei – przyp.) miałem mało – stwierdził bramkarz. – Kontrakt na cztery, czyli… czterdzieści osiem razy więcej! – dodał z uśmiechem.
Bułka zdradził także, jakie oferty miał na stole. – Jakby były jakieś inne oferty, to bym to rozważył. To nie było tak, że dzwoniłem do agenta i mówiłem: pójdę tam, gdzie mi najwięcej zapłacą. Miałem Sunderland, były rozmowy z Milanem, Galatasaray. To było tak, że jak Maignan odejdzie, to przyjdziesz. Jak nie, to nie przyjdziesz. Nie możesz czekać, jak tamci są gotowi i mówią ci: Marcin, ty jesteś dla nas wyborem numerem jeden. Za trzy dni dziesięciu zgodzi się tu przyjść za połowę tego. W piłce to, co dziś jest aktualne, jutro nie jest.
Na koniec Marcin Bułka przyznał, że dostaje pytania od innych piłkarzy, który chcieliby trafić do Saudi Pro League. – Miałem dużo pytań, czy mogę tam pchnąć zawodników. Mogę pokazać poza kamerą, może sam tych zawodników znasz.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:
- Rywal reprezentacji Polski odwiedził papieża. Wręczyli mu prezent
- Lewandowski: Lubię Skorupskiego i nie mam pretensji do Kuby Kamińskiego
- Robert Lewandowski o Probierzu: Każdy mógł popełnić błąd
- Losy tegorocznych debiutantów. Dali przykład Szcześniakowi?
fot. FotoPyK