Reklama

Lloris wściekły na murawę po porażce. „To nie do zaakceptowania”

Maciej Piętak

24 listopada 2025, 19:53 • 2 min czytania 0 komentarzy

Hugo Lloris, bramkarz Los Angeles FC, nie gryzł się w język po porażce z Vancouver Whitecaps w półfinale Konferencji Zachodniej MLS. Francuz skrytykował, jego zdaniem, skandaliczny stan nawierzchni.

Lloris wściekły na murawę po porażce. „To nie do zaakceptowania”

Lloris: To nie do zaakceptowania

W fazie play-off MLS może zdarzyć się dosłownie wszystko. To niby frazes, ale fakty są takie, że jeśli w trakcie sezonu zasadniczego klub nie przegra żadnego spotkania, to i tak nie ma gwarancji, że wygra całe rozgrywki. Liczy się dyspozycja dnia, a decydować mogą pojedyncze rzeczy. W tym murawa.

Reklama

W półfinale Konferencji Zachodniej zmierzyły się Vancouver Whitecaps i Los Angeles FC. Mecz zaczął się perfekcyjnie dla tych pierwszych. Do przerwy prowadzili 2:0 po trafieniach Emmanuela Sabbiego oraz Mathiasa Labordy. Bohaterem LAFC został Heung-Min Son, który ustrzelił dublet i doprowadził do dogrywki. Na wyróżnienie zasługuje szczególnie jego drugi gol i strzał z rzutu wolnego. Palce lizać!

Ostatecznie to rzuty karne musiały rozstrzygnąć kwestię awansu. Jedenastki nie wykorzystał m.in. wspomniany Son, a także jego klubowy kolega Mark Delgado. Zawodnicy Whitecaps pomylili się tylko raz i to oni grają dalej.

Po spotkaniu złości nie krył Hugo Lloris.

– Przede wszystkim chcę być z wami szczery. Przyszedłem do MLS, bo wciąż chcę czerpać radość z futbolu. Byłem naprawdę zadowolony, widząc pełny stadion, ale uważam, że granie na takiej sztucznej murawie jest nie do zaakceptowania – powiedział Francuz.

Lloris: We Francji są lepsze boiska

Na stadionie w Vancouver, BC Place, od lat jest syntetyczna trawa, co często krytykowały przyjezdne zespoły. Lloris poszedł jednak o krok dalej, sugerując, że takie warunki nie przystoją profesjonalnym rozgrywkom aspirującym do miana poważnej ligi.

– Myślę, że MLS powinna o tym pomyśleć, a właściciel Vancouver powinien się nad tym zastanowić, ponieważ wszyscy kochamy futbol i uważam, że ten stadion musi mieć lepszą nawierzchnię – apelował Lloris. – Chodzi mi o to, że w niższych ligach we Francji są lepsze sztuczne boiska niż to w Vancouver, więc myślę, że jest to coś, co możemy poprawić w MLS.

Ale to ekipa z Kanady gra dalej. Niewykluczone, że finał Konferencji Zachodniej także odbędzie się na BC Place. Wszystko zależy od rezultatu drugiego półfinału – San Diego zmierzy się z Minnesotą United.

CZYTAJ WIĘCEJ O MLS NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne ligi zagraniczne

Reklama
Reklama