Reklama

Koszmar Jana Ziółkowskiego. Zawalił gola i został zdjęty [WIDEO]

Jakub Radomski

23 października 2025, 22:27 • 2 min czytania 22 komentarzy

Nie tak wyobrażał sobie swój debiut od pierwszej minuty w Romie Jan Ziółkowski. Reprezentant Polski rozpoczął spotkanie Ligi Europy z Viktorią Pilzno, ale po 30 minutach został zdjęty z boiska. Roma przegrywała 0:2, a Polak zawalił, gdy drużyna z Czech strzelała pierwszego gola. 

Koszmar Jana Ziółkowskiego. Zawalił gola i został zdjęty [WIDEO]

Trener Romy, Gian Piero Gasperini, mówił przed spotkaniem, że Ziółkowski imponuje mu na treningach, choć ma do niego też zastrzeżenia, dotyczące m. in. tego, że często gra wślizgiem. Szkoleniowiec po trzech meczach Serie A, w których Ziółkowski wchodził z ławki, tym razem postawił na niego od początku. Ale to był bardzo zły wieczór Polaka.

Reklama

Jan Ziółkowski dał się ograć przeciwnikowi i Roma straciła gola

Była 20. minuta spotkania, gdy Prince Adu bardzo łatwo wygrał z boku pola karnego pojedynek z Ziółkowskim, pomknął na bramkę Romy i oddał strzał, który dał gola. Polak próbował mu jeszcze przeszkadzać, ale bał się sprokurowania rzutu karnego. Ziółkowski w tej sytuacji ewidentnie zawinił.

Kilka minut później Viktoria podwyższyła wynik. Tym razem ciężko mówić o jakimkolwiek błędzie Polaka, bo Cheick Souare po prostu kapitalnie uderzył z dystansu i trafił w róg bramki gospodarzy. Gasperini niedługo później postanowił zareagować. Była 30. minuta, gdy zdjął Ziółkowskiego z boiska. Zastąpił go Stephan El Shaarawy.

Nie tak na pewno wyobrażał sobie to wszystko reprezentant Polski.

Fot. Newspix.pl 

WIĘCEJ O LIDZE KONFERENCJI NA WESZŁO:

22 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama