Kolejni piłkarze łączeni z Widzewem. Jeden gra w Serie A

Przemysław Michalak

23 grudnia 2025, 18:24 • 2 min czytania 12

Widzew Łódź na rynku transferowym idzie tak szeroko, że praktycznie nie ma już dnia, żeby nie byli z nim łączeni kolejni piłkarze. W ostatnich godzinach wypłynęły dwa nowe nazwiska.

Kolejni piłkarze łączeni z Widzewem. Jeden gra w Serie A
Reklama

Zacznijmy od tego bardziej zachęcającego na papierze. Zdaniem Piotra Koźmińskiego z Goal.pl na liście życzeń Widzewa znajduje się Balthazar Pierret z Lecce.

Z Lecce do Widzewa? Balthazar Pierret na celowniku

25-letni defensywny pomocnik w ubiegłym sezonie był podstawowym zawodnikiem tego klubu w Serie A. Rozegrał 30 meczów, a gdyby nie kontuzja mięśniowa, pewnie miałby ich jeszcze więcej.

Reklama

W tym sezonie jednak akcje Francuza wyraźnie spadły – w sporej mierze przez nawracające problemy zdrowotne. W efekcie na boisku pojawił się tylko trzy razy i to wchodząc na końcówki.

Co ciekawe, Pierret jako junior przez jakiś czas trenował w Escoli Varsovia, bo jego będący dyplomatą ojciec pracował wtedy w Polsce i rodzina podążyła za nim.

Gdyby Francuz miał zawitać do Widzewa, trzeba byłoby odchudzić kadrę, bo już teraz w środku pola łodzian robi się tłok, zwłaszcza że pod koniec jesieni zaczęli grać w ustawieniu z dwójką napastników. Aktualnie na dwie pozycje trener Igor Jovicević ma Leragera, Shehu, Alvareza, Czyża i Selahiego. Nie liczymy Tonio Teklicia, który prawdopodobnie zostanie wypożyczony do NK Osijek.

Reprezentant Kosowa łączony z Widzewem

Ukraińskie media donoszą z kolei, że w kręgu zainteresowań Widzewa znalazł się stoper reprezentacji Kosowa Ilir Krasniqi. Od półtora roku gra on w Kołosie Kowaliwka (pewny skład), a wcześniej występował w rodzimym KF Llapi. Na początku poprzedniego sezonu zdążył jeszcze zmierzyć się z Wisłą Kraków w eliminacjach Ligi Europy (0:2, 1:2).

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

12 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama