Fanklub Śląska Wrocław z Brzegu wykorzystuje motyw z hitlerowskiego plakatu propagandowego do promowania marszu niepodległości, który 11 listopada ma odbyć się we Wrocławiu. Przy zaproszeniu na wydarzenie użyto grafiki gloryfikującej organizację, której przywódcy mieli udział w mordowaniu Polaków i Żydów. Sprawą ma się zająć prokuratura.

Kibice Śląska Wrocław użyli motywu z nazistowskiego plakatu do promowania marszu niepodległości
11 listopada ma odbyć się we Wrocławiu Marsz Niepodległości organizowany przez narodowców. Partnerem w organizacji tego wydarzenia jest stowarzyszenie Wielki Śląsk.
Do promocji wydarzenia użyto grafiki, która musi budzić skojarzenia z propagandą. Występuje na nim uśmiechnięty blondyn w koszuli, co samo w sobie nie jest żadną zbrodnią. Problem w tym, że twórcy posłużyli się niczym innym, jak nazistowskim plakatem. To nie jest żadna inspiracja. Nie jest to przypadkowe nawiązanie i jedynie podobieństwo. Po prostu – wzięli nazistowskie materiały propagandowe i użyli ich do promocji marszu spluwając w twarz milionom Polaków, które zginęły podczas niemieckiej okupacji.
Zresztą popatrzcie sami:

Z lewej znajduje się tegoroczne dzieło, a z prawej plakat Narodowosocjalistycznego Niemieckiego Związku Studentów z 1936 roku. Jest na nim napis: „Walcz dla Fuhrera i narodu w szeregach NSDStB”. Swastyka została zastąpiona symbolem White Front Poland. Zresztą całkiem do niej podobnym.
Sprawę ujawniła Karolina Kijek z wrocławskiego oddziału Gazety Wyborczej, która poprosiła o opinię dr Annę Tatar ze stowarzyszenia „Nigdy Więcej”:
– Nie ma mowy o stylizacji czy nawiązaniu – podkreśla pani doktor. – Po prostu młodzieniec z hitlerowskiego plakatu propagandowego został użyty w kontekście marszu, który ma się odbyć we Wrocławiu z okazji Święta Niepodległości. To zatrważające.
Zwraca ona także uwagę na to, że na wrocławskim plakacie znajduje się wolfsangel („wilczy hak”), czyli symbol używany przez SS.
Niech nikomu nie wydaje się, że nazistowski związek studentów był niewinną organizacją. Jej szefami byli między innymi Baldur von Schirach – który wysłał 185 tysięcy Żydów do obozów koncentracyjnych i został skazany na 20 lat za zbrodnie przeciwko ludzkości – czy Oskar Stäbel, który strzelał do Polaków podczas powstań śląskich.
Kilka godzin po artykule Wyborczej, Urząd Miasta Wrocławia poinformował, że zawiadomi prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa oraz nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym, rasowym i wyznaniowym.
Obrzydliwy plakat jest udostępniany przez… kibiców Śląska Wrocław. Pokazano go także na profilu jednego z prężnie działających fanklubów WKS-u z Brzegu:

Lektura komentarzy pod tym wpisem udowadnia, że nawiązanie na plakacie nie jest przypadkowe, a jego odbiorcy mają świadomość do czego się odnosi. Jeden z kibiców stwierdza nawet, że „Brakuje u nas takich motywów. A szkoda”.