Były reprezentant Polski wyróżniony we Francji. „Cóż za historia”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 grudnia 2025, 22:36 • 2 min czytania 1

Mimo wszystko niewielu jest na świecie polskich byłych piłkarzy, którzy dorabiają się takiego statusu w jakimkolwiek klubie z pięciu czołowych lig Europy. Joachim Marx już w swoim debiucie na francuskiej ziemi zapisał się w pamięci kibiców hat-trickiem. Później razem z kolegami mógł świętować wicemistrzostwo i do dziś, mimo upływu lat, jest w Lens pamiętany bardzo dobrze.

Były reprezentant Polski wyróżniony we Francji. „Cóż za historia”
Reklama

Dlaczego warto w ogóle przypomnieć karierę piłkarską 81-letniego dziś byłego reprezentanta Polski? Przy okazji wczorajszego meczu RC Lens z OGC Nice to właśnie Joachim Marx dostąpił zaszczytu symbolicznego rozpoczęcia rywalizacji. Moment ten pokazał dziś na portalu X Paweł Czado.

Reklama

We Francji pamiętają o Polaku. Ładne wyróżnienie

Przyznać trzeba, że jak na sędziwego staruszka Marx zdaje się trzymać wręcz świetnie. Gdy sobie jednak człowiek przypomni, że za nim bogata piłkarska kariera, ta dobra forma nie może dziwić – 81-latek grał w przeszłości na naprawdę wysokim poziomie. Na Polskich boiskach najwięcej czasu spędził jako piłkarz Gwardii Warszawa czy Ruchu Chorzów. Najlepsze lata jego klubowej kariery w ojczyźnie przypadły jednak na okres gry w ekipie ze Śląska – to tam zdobywał tytuły mistrzowskie w roku 1974 i dwanaście miesięcy później.

W RC Lens Marx grał przez cztery lata – do Francji wyemigrował ostatecznie wraz z rodziną w roku 1976.

Były reprezentant Polski osiągnął też w przeszłości jeden wielki sukces z kadrą narodową. Pod wodzą Kazimierza Górskiego sięgał wraz z kolegami po złoty medal igrzysk olimpijskich w Monachium w 1972 roku. Dobrze zobaczyć, że ponad pół wieku Joachim Marx później nadal potrafi kopnąć piłkę jak stary wyga.

CZYTAJ WIĘCEJ O FRANCJI NA WESZŁO:

Fot. X / Paweł Czado

1 komentarz

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Napadł na Donnarummę. Później popełnił samobójstwo

redakcja
1
Napadł na Donnarummę. Później popełnił samobójstwo
Anglia

Zwroty akcji na Old Trafford i piękny wolny Fernandesa. Co za mecz!

redakcja
2
Zwroty akcji na Old Trafford i piękny wolny Fernandesa. Co za mecz!
Ekstraklasa

Boniek o transferach Legii: „Zawodnicy, którzy przychodzą przetrąceni”

redakcja
11
Boniek o transferach Legii: „Zawodnicy, którzy przychodzą przetrąceni”
Reklama

Francja

Anglia

Napadł na Donnarummę. Później popełnił samobójstwo

redakcja
1
Napadł na Donnarummę. Później popełnił samobójstwo
Reklama
Reklama