Reklama

Hat-trick Jovicia, pudło Świderskiego. Działo się w derbach Aten

Wojciech Piela

30 listopada 2025, 23:11 • 2 min czytania 1 komentarz

Karol Świderski nie będzie dobrze wspominał derbowego starcia Panathinaikosu z AEK-iem Ateny. Polski napastnik zmarnował rzut karny, a jego zespół ostatecznie uległ rywalom 2:3 w jednym z najbardziej elektryzujących meczów rundy.

Hat-trick Jovicia, pudło Świderskiego. Działo się w derbach Aten

Spotkanie zdecydowanie należało do Luki Jovicia. Serbski napastnik AEK-u skompletował hat-tricka, dwukrotnie pokonując Bartłomieja Drągowskiego z jedenastu metrów. Panathinaikos również mógł trafić z rzutu karnego, jednak Świderski w 28. minucie fatalnie przestrzelił. Był to kluczowy moment — celny strzał dałby gospodarzom remis 1:1.

Reklama

To już drugi niewykorzystany rzut karny Świderskiego w tym sezonie. Wcześniej pomylił się także w meczu Ligi Europy przeciwko Malmoe.

Po pierwszej połowie Koniczynki przegrywały 0:2, lecz jeszcze zdołały wrócić do gry. Bramki Tete oraz Filipa Djuricicia doprowadziły do wyrównania. Ostatnie słowo należało jednak do AEK-u. W trzeciej minucie doliczonego czasu gospodarze stracili gola, który przesądził o ich porażce — choć obie drużyny kończyły mecz w dziesiątkę po czerwonych kartkach dla Ahmeda Touby oraz Razvana Marina.

Świderski zszedł z boiska po 65 minutach gry, natomiast Drągowski bronił przez całe spotkanie.

Panathinaikos plasuje się obecnie dopiero na szóstym miejscu w tabeli, tracąc aż trzynaście punktów do liderującego Olympiakosu. AEK dzięki zwycięstwu umocnił się na trzeciej pozycji.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

1 komentarz

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne ligi zagraniczne

Reklama
Reklama