Partizan Belgrad zaliczył kompromitację w Pucharze Serbii. Jeden z faworytów do końcowego triumfu niespodziewanie przegrał 0:2 z drugoligową Macvą Šabac i pożegnał się z rozgrywkami już na etapie 1/16 finału.

We wtorek rozpoczęto tegoroczną edycję krajowego pucharu w Serbii, a jednym z pierwszych spotkań było starcie Partizana z Macvą. Zespół Srdjana Blagojevicia uchodził za pewniaka do awansu, jednak rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te przewidywania.
Partizan przegrał z drugoligowcem. Gigant odpadł z Pucharu Serbii!
Macva od pierwszych minut pokazała, że nie zamierza tylko się bronić. W 16. minucie gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Mitara Ergelasa. Partizan próbował odpowiedzieć, lecz mimo przewagi w posiadaniu piłki nie potrafił sforsować dobrze zorganizowanej defensywy rywali. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
Po zmianie stron wydawało się, że drużyna z Belgradu odzyska kontrolę i odwróci losy meczu. Nic bardziej mylnego — Macva była znacznie skuteczniejsza i wykorzystała kolejną okazję. W 65. minucie Marko Nikolić podwyższył na 2:0, przesądzając o sensacyjnym triumfie drugoligowca.
Dla Partizana to bolesny cios. Klub, który jeszcze niedawno walczył o prymat w kraju, w krótkim czasie przegrał derby z Crveną zvezdą (1:2) i odpadł z pucharu. Coraz więcej wskazuje na to, że kolejny sezon może zakończyć się bez żadnego trofeum, a presja na trenerze Blagojeviciu rośnie z każdym tygodniem.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dlaczego w Boxing Day będzie tylko jeden mecz Premier League? [FourFourTwo]
- Legenda Barcelony odrzuca propozycję Juventusu
- Proces wkrótce: PZPN reaguje na głośny materiał o wódce w federacji
fot. Newspix