Reklama

Gigant upokorzony w Pucharze Serbii! Porażka z drugoligowcem

Wojciech Piela

28 października 2025, 21:39 • 2 min czytania 2 komentarze

Partizan Belgrad zaliczył kompromitację w Pucharze Serbii. Jeden z faworytów do końcowego triumfu niespodziewanie przegrał 0:2 z drugoligową Macvą Šabac i pożegnał się z rozgrywkami już na etapie 1/16 finału.

Gigant upokorzony w Pucharze Serbii! Porażka z drugoligowcem

We wtorek rozpoczęto tegoroczną edycję krajowego pucharu w Serbii, a jednym z pierwszych spotkań było starcie Partizana z Macvą. Zespół Srdjana Blagojevicia uchodził za pewniaka do awansu, jednak rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te przewidywania.

Reklama

Partizan przegrał z drugoligowcem. Gigant odpadł z Pucharu Serbii!

Macva od pierwszych minut pokazała, że nie zamierza tylko się bronić. W 16. minucie gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Mitara Ergelasa. Partizan próbował odpowiedzieć, lecz mimo przewagi w posiadaniu piłki nie potrafił sforsować dobrze zorganizowanej defensywy rywali. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Po zmianie stron wydawało się, że drużyna z Belgradu odzyska kontrolę i odwróci losy meczu. Nic bardziej mylnego — Macva była znacznie skuteczniejsza i wykorzystała kolejną okazję. W 65. minucie Marko Nikolić podwyższył na 2:0, przesądzając o sensacyjnym triumfie drugoligowca.

Dla Partizana to bolesny cios. Klub, który jeszcze niedawno walczył o prymat w kraju, w krótkim czasie przegrał derby z Crveną zvezdą (1:2) i odpadł z pucharu. Coraz więcej wskazuje na to, że kolejny sezon może zakończyć się bez żadnego trofeum, a presja na trenerze Blagojeviciu rośnie z każdym tygodniem.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

2 komentarze

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Inne kraje

Reklama
Reklama