Raków Częstochowa deklasuje Rapid! Co tam się dzieje?! Lamine Diaby-Fadiga zamienił się w Kyliana Mbappe i skompletował błyskawicznego hat-tricka.
Napastnik Medalików miał w tym sezonie zdobytych osiem bramek i właśnie dorzucił trzy kolejne. To oznacza, że częściej trafia w europejskich pucharach (sześć razy) niż w Ekstraklasie i Pucharze Polski (pięć trafień).
Diaby-Fadiga z hat-trickiem w 13 minut
Diaby-Fadiga najpierw technicznym strzałem trafił do siatki w 40. minucie po asyście Brunesa. Raków po przerwie wyszedł tak samo nakręcony i postanowił strzelać dalej.
Adriano Amorim zrobił ładną akcję na lewym skrzydle w 51. minucie i dośrodkował na pole karne. Tam Diaby-Fadiga delikatnie odepchnął obrońcę (w granicach przepisów) i uderzył kontrująco głową. Mimo że strzał był lekki, to Paul Gartler nie miał szans. Bezradnie tylko patrzył jak piłka wysoką parabolą wpada do siatki.
Dwie minuty później… było już 4:0 i znów bohaterem Diaby-Fadiga! Tym razem Patryk Makuch oddał strzał na bramkę, który został zablokowany. Francuz miał to szczęście, że akurat piłka spadła w idealne dla niego miejsce. Mógł tylko dołożyć stopę, trafiając do pustej bramki. Hat-trick! I to jak szybki! 40. minuta, 51. minuta i 53. minuta.
DWIE MINUTY, DWIE BRAMKI! 😎
𝐋𝐚𝐦𝐢𝐧𝐞 𝐃𝐢𝐚𝐛𝐲-𝐅𝐚𝐝𝐢𝐠𝐚 skompletował hat-tricka ✅
📺 Polsat Sport 2 | Polsat Sport Premium 2
📲Polsat Box Go#UCL | @Rakow1921 pic.twitter.com/D6WYK0EsTW— Polsat Sport (@polsatsport) November 27, 2025
Rapid prezentuje się fatalnie, niczym jakieś najgorsze dziady. Momentami wygląda to jak starcie z amatorami. Marek Papszun miał już pewny rezultat i postanowił zdjąć swoich gwiazdorów. Diaby-Fadiga nie dostał więc szans na kolejne bramki i w 60. minucie opuścił boisko.
Nawet po ich zejściu były kolejne okazje na podwyższenie rezultatu.
Kiedy jednak delikatnie defensywa Rakowa włączyła luz, to Rapid przeprowadził jedną z nielicznych dobrych akcji i Janis Antiste zdobył bramkę honorową. Nie będzie więc czystego konta Oliwiera Zycha.
Fot. Newspix