Działacz chwali trenera Piasta. „Dużo odważnych, dobrych decyzji”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

29 grudnia 2025, 19:35 • 3 min czytania 0

Nie da się ukryć, że pod wodzą nowego szkoleniowca Piast Gliwice odżył. Max Moelder nie był w stanie zbudować zespołu zdolnego do godnego punktowania, lecz Daniel Myśliwiec właściwie momentalnie podniósł poziom drużyny i wyrwał ją ze strefy spadkowej. Wkład nowego trenera bardzo docenia dyrektor sportowy Piasta, Łukasz Piworowicz.

Działacz chwali trenera Piasta. „Dużo odważnych, dobrych decyzji”
Reklama

Wcześniej, w rozmowie z Weszło, działacz przekonywał, że i poprzednik Myśliwca też wykonał przy Okrzei dobrą pracę. Nawet jeśli nie było widać jej dobrych wyników: – Trener Moelder przez pięć miesięcy pracy w klubie dał nam to, czego oczekiwaliśmy. Dał zawodnikom coś, co w dzisiejszej piłce jest bardzo ważne i na czym będziemy mogli budować przez kolejne sezony, czyli pewność gry z piłką przy nodze, pod presją, umiejętność wychodzenia z trudnych sytuacji. Do tego dołożył dużą dawkę profesjonalizmu i trochę innego spojrzenia na futbol – mówił Piworowicz.

„Max Moelder dał nam bazę, na której możemy budować przez lata” [WYWIAD]

Reklama

Łukasz Piworowicz docenia Daniela Myśliwca. „Bardzo się cieszymy”

Teraz, w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Piworowicz nie wycofuje się ze swoich słów, przekonując, że zespół i tak byłby z każdym miesiącem coraz lepszy. Nie umniejsza to jednak pracy Daniela Myśliwca, który z Piastem punktował w końcówce jesieni naprawdę świetnie. – Wszyscy zauważają, że zmieniła się nieco koncepcja gry. Jednocześnie dużo odważnych, dobrych decyzji, które trener podjął, spowodowało, że zespół zaczął lepiej punktować. Bardzo się cieszymy, że jesteśmy w tym miejscu – mówi dyrektor sportowy klubu z Gliwic.

Gdy ktoś mnie we wrześniu lub październiku pytał, dlaczego tak Piast wygląda, to tłumaczyłem, że z każdym kolejnym miesiącem zespół będzie coraz mocniejszy. Letnia przebudowa była głęboka. Potrzebowaliśmy czasu, by zespół się ustabilizował, żeby zawodnicy zaczęli się wzajemnie rozumieć i ze sobą wspólnie funkcjonować. Niektórzy zawodnicy dochodzili do nas późno, już po rozpoczęciu rozgrywek, bez okresu przygotowawczego – zauważył również.

Nie ukrywał jednak, że kluczową rolę w osiągnięciu lepszych wyników miał nowy trener, który trochę zmodyfikował filozofię poprzednika. – Przyjście trenera Myśliwca tchnęło w zespół nowego ducha. Dodatkowo pozytywny wpływ na wyniki miała zmiana podejścia do pewnych elementów w grze. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – skwitował Łukasz Piworowicz.

Efekty zmiany są takie, że na ten moment Piast znajduje się nad kreską, wyprzedzając po rundzie jesiennej Bruk-Bet, Legię, GieKSę i Widzew. W Ekstraklasie pod wodzą Daniela Myśliwca gliwiczanie wygrali cztery z siedmiu spotkań.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama