Burza po deklaracji Marka Papszuna. „Runął pomnik”

Michał Kołkowski

Opracowanie:Michał Kołkowski

26 listopada 2025, 19:57 • 3 min czytania 27

Marek Papszun stwierdził już bez ogródek, że chce zostać szkoleniowcem Legii Warszawa i liczy na jak najszybszy finał negocjacji w tej sprawie. Deklaracja trenera Rakowa Częstochowa wywołała żywiołowe reakcje w mediach społecznościowych. 

Burza po deklaracji Marka Papszuna. „Runął pomnik”
Reklama

– Legia chce mnie jako trenera. Ja chcę być trenerem Legii – oznajmił Papszun.

„Chcę być trenerem Legii”. Papszun gra w otwarte karty!

Reklama

Lawina komentarzy po słowach Papszuna. „Pomylił taktykę z etyką”

Nie chodzi tylko o same słowa, ale też o moment, w którym zostały wypowiedziane. Papszun wyraził chęć przenosin na Łazienkowską podczas konferencji prasowej poprzedzającej występ Rakowa Częstochowa w Lidze Konferencji. Rywalem Medalików będzie tym razem Rapid Wiedeń.

– To, co robi teraz Papszun, jest bardzo nieeleganckie wobec Rakowa, a zwłaszcza wobec Michała Świerczewskiego. I słowo „nieeleganckie” jest dużym eufemizmem. Bo bardziej pasowałoby takie, które jest „powszechnie uważane za obraźliwe”, jak mawia klasyk. Fatalnie rozegrane… – twierdzi Damian Smyk z Kanału Sportowego.

– Marek Papszun wywiera teraz na Michale Świerczewskim ogromną presję. Dla dobra Rakowa lepiej, żeby ta telenowela jak najszybciej dobiegła końca. Jak piłkarze mają jutro wyjść na mecz i realizować założenia, skoro wiedzą, że trener nie chce już ich prowadzić? pyta Filip Trokielewicz z „Piłki Nożnej”.

Z kolei Bartosz Wieczorek z TVP Sport przekonuje: Dziś w wielu domach w Częstochowie mógł runąć pomnik Marka Papszuna. Jest legendą Rakowa, bez niego nie byłoby sukcesów, to niezaprzeczalny fakt. Rozumiem jednak opinie tych, którzy twierdzą, że tak nagłe odejście, w trakcie rundy, może budzić potworny niesmak. Niespotykana sytuacja w polskiej piłce. Trener chce odejść do drużyny rywala, która jest niżej w tabeli. Wiem, „argument miłości do Legii”, ale to wygląda z pozoru niepoważnie. Mam nadzieję, że kiedyś dowiemy się o prawdziwych kulisach całej sytuacji ze strony samego zainteresowanego.

– Markowi Papszunowi taktyka pomyliła się z etyką. Albo odwrotnie… – ironizuje Roman Kołtoń z Prawdy Futbolu.

– Chyba będą w nocy jakieś prace malarskie w Częstochowie. Marek Papszun z cytatem, który przejdzie do historii – stwierdził z kolei Mateusz Ligęza z Radia Zet.

– Marek Papszun daje wyraźny sygnał, że Raków go już po prostu nie interesuje. Tylko żeby później nie było tak, że w Legii nie wyjdzie i syn marnotrawny wróci po raz trzeci. Zachowanie mało lojalne – kwituje Krzysztof Sędzicki ze Sportowych Faktów.

A jak wy oceniacie zachowanie Marka Papszuna?

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. NewsPix.pl

27 komentarzy

Za cel obrał sobie sportretowanie wszystkich kultowych zawodników przełomu XX i XXI wieku i z każdym tygodniem jest coraz bliżej wykonania tej monumentalnej misji. Jego twórczość przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy preferują obszerniejsze, kompleksowe lektury i nie odstraszają ich liczne dygresje. Wiele materiałów poświęconych angielskiemu i włoskiemu futbolowi, kilka gigantycznych rankingów, a okazjonalnie także opowieści ze świata NBA. Najchętniej snuje te opowiastki, w ramach których wątki czysto sportowe nieustannie plączą się z rozważaniami na temat historii czy rozmaitych kwestii społeczno-politycznych.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Wymęczone zwycięstwo Barcelony z trzecioligowcem. Ter Stegen wrócił do gry

Braian Wilma
2
Wymęczone zwycięstwo Barcelony z trzecioligowcem. Ter Stegen wrócił do gry
Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama