Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI
Cristiano Ronaldo strzelił właśnie pięćsetną bramkę w karierze i nawet Romario ze swoim ściemnionym tysiącem trafień niespokojnie poruszył się w bujanym fotelu. Raula w strzeleckiej historii „Królewskich” CR7 już wyprzedził, Hiszpan nawet zadzwonił z gratulacjami, pełna klasa. Gdyby jednak Raul właśnie nie kąpał się w basenie wypełnionym dolarami, a siedział w Polsce, mógłby dowiedzieć się, że był przereklamowanym zawodnikiem, który CR7 nawet u swego szczytu nie dorastał do pięt. Ruszyła lawina […]
redakcja
• 5 min czytania
0