Jak co środę… JAKUB OLKIEWICZ
Kiedy dwa tygodnie temu wyjeżdżałem z Arłamowa, byłem przekonany, że nigdzie piłkarze nie wypoczną tak dobrze, jak pod granicą, na końcu Polski i świata, zabarykadowani w hotelu pośrodku niczego. Czynników odstraszających ewentualnych fanatyków biegających za autografem i zdjęciem dostrzegałem aż nazbyt wiele – wysokie ceny dla gości hotelowych podczas pobytu kadrowiczów, znaczna odległość od jakiegokolwiek, choćby najmniejszego miasteczka, o większych miastach nie wspominając. Do tego kręta, wyboista droga i świadomość, że reprezentanci są skoszarowani […]
redakcja
• 7 min czytania
0