Zaczynam godzić się z porażką (8)
Po meczu z Senegalem byłem rozczarowany. Złość, gniew, smutek – to nie do końca oddaje, jakie uczucia towarzyszą tego typu porażce. Oczywiście, przegraliśmy zasłużenie, bez dwóch zdań. Więcej – byliśmy jedną z trzech najsłabszych drużyn pierwszej kolejki. Ale przede wszystkim – niemal każdy z reprezentantów był najgorszą możliwą wersją samego siebie. Byłem rozczarowany, bo widziałem, że Milikowi nawet po dwóch kontuzjach zdarzały się dobre fragmenty gry w Neapolu. […]
redakcja
• 5 min czytania
22